Lotos Trefl - Jastrzębski Węgiel: Maciej Muzaj zdecydowanym liderem jastrzębian

W 25. kolejce PlusLigi Jastrzębski Węgiel pokonał 3:1 Lotos Trefl Gdańsk i awansował w tabeli na trzecią pozycję, wyprzedzając PGE Skrę Bełchatów. Słabsi w przyjęciu jastrzębianie mieli więcej ognia w ataku. Ich ofensywnym liderem był Maciej Muzaj.

Jak na zespół, który z meczu z Lotosem Treflem Gdańsk wywiózł trzy punkty, Jastrzębski Węgiel ma zaskakująco niskie statystyki w przyjęciu - 38 proc. przyjęcia pozytywnego i tylko 16 proc. perfekcyjnego. Nie pomógł w tym elemencie Sebastian Schwarz, który dołączył do drużyny właśnie z myślą o wzmocnieniu defensywy. W meczu przeciwko gdańszczanom wchodził wprawdzie tylko na krótkie zmiany, ale tylko jedno z trzech jego przyjęć było udane.

O wiele słabiej wypadli też goście w bloku. Tylko pięciokrotnie zatrzymywali na siatce przeciwników, którzy z kolei sami postawili aż 14 punktowych bloków! W tym elemencie zabłysnął przede wszystkim Dmytro Paszycki, punktując w ten sposób cztery razy.

W ofensywie podopieczni Marka Lebedewa wyraźnie jednak dominowali (może z wyjątkiem przegranego do 14 drugiego seta). Z nie najlepszego przyjęcia przy szybkich rozegraniach Lukasa Kampy do skrzydeł uzyskali 55 proc. skuteczności. Lepsi w przyjęciu gdańszczanie skończyli z kolei 52 proc. swoich akcji. Mieli oni też zdecydowanie mniej kontrataków (29 przy 49 kontrach rywali).

Jastrzębianom lepiej opłaciło się również ryzyko na zagrywce, choć bombardierem z linii dziewiątego metra był wyłącznie Maciej Muzaj. Atakujący gości popisał się zresztą w każdym elemencie, zdobywając łącznie dla swojej drużyny 27 punktów. O dwa mniej w szeregach Lotosu Trefla padło łupem jego vis a vis, Damiana Schulza.

Lotos Trefl GdańskElementJastrzębski Węgiel
3 Asy serwisowe 6
13 Błędy w zagrywce 13
49 proc. (6 błędów) Przyjęcie pozytywne 38 proc. (3 błędy)
52 proc. (47/91) Skuteczność w ataku 55 proc. (63/114
5 Błędy w ataku 10
14 Bloki 5

ZOBACZ WIDEO Bajeczna Barcelona rozbiła Celtę Vigo - zobacz skrót meczu [ZDJĘCIA ELEVEN]

Źródło artykułu: