Z coraz większym niepokojem kibicem Łuczniczki spoglądają na tabelę rozgrywek. Do końca rundy zasadniczej PlusLigi 2016/2017 pozostały już tylko 4 spotkania. Tymczasem zespół z kujawsko-pomorskiego jest coraz bliżej zajęcia jednego z dwóch ostatnich miejsc, które skazują drużynę na walkę o utrzymanie.
W 26. kolejce bydgoszczanie zostali rozgromieni na wyjeździe przez PGE Skrę Bełchatów, w cały meczu zdobywając jedynie 37 punktów, w tym wstydliwe 9 oczek w trzeciej partii. W tej samej serii spotkań Espadon Szczecin zdobył punkt w starciu z Indykpolem AZS-em Olsztyn. W związku z tym szczecinianie zrównali się punktowo z Łuczniczką, ale za sprawą większej liczby zwycięstw przeskoczyli w tabeli przed bydgoszczan na 13. miejsce. Łuczniczka zajmuje 14. lokatę, z takim samym dorobkiem punktowym i bilansem zwycięstw jak piętnasty BBTS Bielsko-Biała.
Drużyna z województwa śląskiego w samej końcówce rundy zasadniczej ma jednak nieco łatwiejszy terminarz, bowiem w jednym z czterech spotkań przyjdzie jej zmierzyć się z Espadonem. W tym meczu nie można wykluczyć podziału punktów, które przy założeniu czterech porażek Łuczniczki, pogrążą ten zespół.
W sobotnie popołudnie podopieczni Dragana Mihailovicia muszą zatem zagrać na maksimum swoich możliwości i przed własną publicznością spróbować wyrwać meczowe punkty gdańszczanom. To ostatnia realna szansa na taki scenariusz, bowiem w trzech kolejnych spotkaniach bydgoszczanie zagrają na wyjeździe i to ze zdecydowanie mocniejszymi od siebie rywalami (Cuprum Lubin, Cerrad Czarni Radom i Jastrzębski Węgiel).
ZOBACZ WIDEO Mateusz Klich: Chciałbym wrócić do reprezentacji, jestem na to gotowy
Co prawda Lotos Trefl Gdańsk również będzie faworytem w starciu w Łuczniczce, ale podopieczni Andrei Anastasiego nie są aż tak mocni, by nie urwać im punktów (może nawet pełnej puli), zwłaszcza u siebie. Trójmiejska drużyna z bilansem 13 zwycięstw i takiej samej liczby porażek (40 punktów) zajmuje w tabeli 8. miejsce. Gdańszczanie zachowali przed sobotnim meczem nieco więcej sił od gospodarzy, bowiem w środę 8 marca nie grali tak jak pozostałe zespoły w 26. kolejce. Ich starcie z GKS-em Katowice (przegrane 2:3) zostało rozegrane awansem już w styczniu.
Jeśli w sobotę bydgoszczanie nie wykorzystają słabszego sezonu Lotosu Trefla i nie zdobędą minimum jednego punktu, będą mieli nikłe szanse na utrzymanie się w PlusLidze już po rundzie zasadniczej (zapewnią sobie ten cel zespoły z miejsc 1-14). Relacja na żywo ze spotkania, które ma ogromną stawkę dla gospodarzy na WP SportoweFakty.
Łuczniczka Bydgoszcz - Lotos Trefl Gdańsk / sobota (11.03.2017 r.), godz. 17:00