Sobotnim zwycięstwem nad BBTS-em Bielsko-Biała (3:0) bełchatowianie zapewnili sobie miejsce w najlepszej czwórce męskiej ekstraklasy na koniec sezonu. Nie wiadomo jednak jeszcze czy zajmą drugie, trzecie czy czwarte miejsce, co ma wpływ na termin rozegrania meczu 1/2 finału. Jeśli po 30. kolejkach przeskoczą na pozycję widelidera, będą gospodarzem rewanżu, który odbyłby się 18 kwietnia. W innym przypadku PGE Skra rozegra u siebie pierwszy mecz, wstępnie zaplanowany na 9 kwietnia.
- Nie znamy jeszcze naszego przeciwnika oraz ostatecznego terminu, ale już teraz możemy ogłosić, że spotkanie półfinałowe rozegramy w Atlas Arenie - zapowiedział prezes KPS Skra Bełchatów, Konrad Piechocki.
Klub z Bełchatowa regularnie gości w Atlas Arenie przy okazji najważniejszych meczów Ligi Mistrzów. W 2014 roku bełchatowianie zawitali też do Łodzi na ligowy pojedynek z Asseco Resovią Rzeszów. Zwyciężyli 3:0, a na trybunach zasiadło 12 500 widzów.
- Mamy jeszcze w pamięci to wspaniałe widowisko sprzed dwóch lat. Pamiętamy naszą wygraną, ale też całe siatkarskie wydarzenie, jakim był ten mecz, który zgromadził w Atlas Arenie komplet publiczności. Biorąc pod uwagę te czynniki i dając możliwość obejrzenia tego spotkania większej rzeszy kibiców, zarówno PGE Skry Bełchatów jak i fanom naszego przeciwnika w walce o finał, zdecydowaliśmy, że zagramy w Łodzi. Wierzę, że półfinałowe widowisko ponownie obejrzy komplet publiczności i będzie to siatkarskie święto i prawdziwa uczta dla kibiców, wieńczące sezon - dodał Piechocki.
Choć dokładny termin spotkania półfinałowego PGE Skry w Łodzi nie jest pewny, klub już rozpoczął na nie sprzedaż biletów. Cena mieści się w przedziale między 20 a 80 złotych. Dla kibiców, którzy zakupią wejściówki w punktach stacjonarnych w Bełchatowie, zostanie podstawiony specjalny autokar, który zabierze ich do Atlas Areny.
ZOBACZ WIDEO Kamil Glik: Pokazaliśmy wielkość