Iga Chojnacka: Będę walczyć o swoje miasto
Legionowianki świetnie zaczęły starcie z Tauronem MKS Dąbrowa Górnicza, ale zakończyły fazę zasadniczą Orlen Ligi porażką 1:3. Iga Chojnacka zapowiedziała, że to nie oznacza końca mazowieckiej ekipy w siatkarskiej ekstraklasie.
Zawodniczki Legionovii Legionowo zdecydowanie lepiej weszły w poniedziałkowe spotkanie ostatniej kolejki fazy zasadniczej Orlen Ligi. Ekipa gości lepiej dostosowała się do później godziny rozgrywania meczu i zaskoczyła Tauron MKS Dąbrowa Górnicza setem wygranym do 19.
Jednak im dłużej trwała rywalizacja w Hali Centrum, tym słabszy był napór legionowianek na środku siatki i w polu serwisowym. Zagłębianki, które wcześniej nie stroniły od błędów, same zaczęły wykorzystywać momenty zawahania po przeciwnej stronie boiska.
Zespół Macieja Bartodziejskiego po 26 seriach gier Orlen Ligi zajął ostatnie, czternaste miejsce w dorobkiem 20 punktów i pięciu wygranych spotkań. Być może dorobek Legionovii byłby większy, gdyby nie pech towarzyszący im w tie-breakach: na 9 pięciosetowych starć mazowszanki wygrały zaledwie dwa.
ZOBACZ WIDEO Nieprawdopodobny sezon Kamila Stocha. Spełnił trzy wielkie sportowe marzenia- Nie jest łatwo ze świadomością, że zajęłyśmy ostatnie miejsce w tabeli i możemy powalczyć jedynie o podskoczenie o jedną lokatę wyżej. Tym bardziej, że włożyłyśmy sporo pracy zarówno w sezonie, jak i okresie przygotowawczym. Do uniknięcia tego czternastego miejsca zabrakło niewiele, ale nie ma co wracać do straconych punktów. Teraz czeka nas gra o utrzymanie i to dla nas może być bardzo cenne doświadczenie, w końcu nie każda zawodniczka grała spotkania, gdzie stawką jest miejsce w ekstraklasie, a taka presja wyzwala stres, ale i emocje. To jest na pewno lepsze niż granie o przysłowiową pietruszkę - środkowa starała się szukać pozytywnych stron sytuacji, w jakiej znalazł się jej zespół.