Do sobotniego meczu obie drużyny podejdą w nieco odmiennych nastrojach. O ile siatkarze GKS-u Katowice wiedzą już, że zagrają o miejsca 9-10, to ich rywale nie mogą być tego pewni. Obecnie zajmują dziesiąte miejsce, ale tylko o jedno oczko wyprzedzają MKS Będzin. Mogą więc spaść na jedenastą lokatę. Nadal jednak żadna z ekip nie wie, z kim zmierzy się w fazie play-off. Może równie dobrze zdarzyć się tak, że nie będzie to ostatnie spotkanie katowiczan i ONICO AZS Politechniki Warszawskiej w tym sezonie.
Oczywiście za dziewiąte czy dziesiąte miejsce nikt nagród nie przyznaje, ale zwłaszcza warszawianie mają powód, by powalczyć o jak najlepszą pozycję. Dla nich zbliżający się właśnie do końca sezon nie był za bardzo udany. Wygrane z faworytami przeplatały się z porażkami z drużynami potencjalnie słabszymi. Jednak pod koniec rundy zasadniczej akademicy złapali wiatr w żagle i wygrali trzy mecze z rzędu.
Tę passę dopiero zakończyło w minionej kolejce starcie z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle. Warszawianie odbili się od niej jak od ściany i przegrali 0:3. Ale w meczu z GKS-em obiecują walkę. - Chcemy dobrze zakończyć sezon, żeby wyjść z Torwaru z wypiętymi klatami. Cały czas walczymy o jak najwyższe miejsce w tabeli. Żeby zapewnić sobie dziewiąte lub dziesiąte miejsce, musimy pokonać ekipę Piotra Gruszki - zapowiedział Jakub Bednaruk, trener AZS-u.
Z kolei GKS ma szansę zrobić kolejny krok w stronę historycznego wyniku. Beniaminek radzi sobie nadspodziewanie dobrze, wielokrotnie urywał punkty faworytom. Nie inaczej było w miniony weekend, kiedy podejmował w Spodku Jastrzębski Węgiel. Waleczni katowiczanie przegrywali już 0:2 w setach, ale potrafili doprowadzić do tie-breaka. Decydującą partię wygrali jednak jastrzębianie. Nie był to pierwszy pięciosetowy mecz w wykonaniu podopiecznych Piotra Gruszki. Obok swojego ostatniego rywala są drużyną, która rozegrała ich najwięcej w sezonie, bo aż dwanaście. Czy w stolicy rozegrają trzynasty?
ZOBACZ WIDEO Jan Ziobro: Przede mną ogrom pracy. Aż będzie mi się to śniło po nocach
Na pewno katowiczanie nie będą chcieli do tego dopuścić. - Tak jak przed każdym innym spotkaniem, wychodziliśmy na boisko po to, by walczyć o zwycięstwo, tak samo potraktujemy zespół z Warszawy. Jedziemy tam po wygraną - powiedział dla oficjalnej strony klubowej Adrian Stańczak, libero zespołu.
Dodatkowo siatkarze ze Ślaska będą chcieli zapewne zrewanżować się Politechnice za porażkę w pierwszym spotkaniu. W meczu 15. kolejki to AZS bowiem był górą i wygrał 3:2. Kto w sobotę okaże się lepszy, przekonamy się niedługo.
ONICO AZS Politechnika Warszawska - GKS Katowice/ sobota, 01.04.2017 r., godz. 14:45
Jakim wynikiem skończy się spotkanie pomiędzy ONICO AZS PW i GKS Katowice? 
na Instagramie 
na Facebooku 
