Puchar Emira Kataru: mecze ćwierćfinałowe za nami. Polscy siatkarze w mieszanych nastrojach
Za nami pierwsze mecze prestiżowej rywalizacji o Puchar Emira. W zmaganiach bierze udział dwójka polskich siatkarzy. Po ćwierćfinałach powody do zadowolenia miał tylko Jakub Jarosz z El Jaish. Al Shamal, z Pawłem Adamajtisem, uległo bowiem Al Arabi.
Jakub Jarosz, który w Azji występuje od kilku miesięcy, po ćwierćfinałowym spotkaniu ma powody do zadowolenia. Jego El-Jaish SC gładko pokonało bowiem Al Wakra, awansując do półfinału. Polski atakujący był jednym z jaśniejszych punktów swojej ekipy. Wychowanek Gwardii Wrocław kończył akcje z imponującą skutecznością 75 proc. (9/12), zapisując na swoim koncie 12 punktów. Dorobek naszego zawodnika uzupełniły 2 punktowe bloki oraz 1 as serwisowy (1/11, 2 błędy).
Jeszcze lepiej w konfrontacji z Al Wakra spisał się Facundo Conte. Argentyńczyk w ataku był prawdziwym egzekutorem, finalizując 81 proc. akcji (17/21). Były gracz PGE Skry miał niewiele pracy w przyjęciu, ale mimo to stanowił w tym elemencie filar ekipy wicemistrzów kraju (50 proc. przyj. poz.).
Po zakończeniu zmagań w Serie A, na występy w Katarze zdecydował się także Paweł Adamajtis. Jego obecność dla wielu była sporym zaskoczeniem, jednak dla graczy Al Arabi nie stanowił on większej przeszkody. Polak w konfrontacji z ekipą Georga Grozera miał sporo pracy, jednak statystykami nie zachwycił. Były siatkarz AZS Częstochowa w meczu ćwierćfinałowym zbijał ze skutecznością 50 procent (15/30, 2 błędy, 4 zabl.). Do swojego dorobku 26-latek dorzucił jednego asa serwisowego (1/12, 3 błędy), gromadząc w sumie na swoim koncie 16 punktów.
Wyniki meczów ćwierćfinałowych Pucharu Emira:
Al Shamal - Al-Arabi Doha 0:3 (11:25, 21:25, 23:25)
El-Jaish SC - Al Wakra 3:0 (25:15, 25:15, 25:13)
Ekipa Jakuba Jarosza, mecze półfinałowe w Pucharze Emira rozegra 15 i 17 kwietnia (rywalizacja do dwóch zwycięstw). Ewentualne piąte starcie, decydujące o awansie do finału, zaplanowano na 19 kwietnia 2017 r.
ZOBACZ WIDEO: Katarzyna Kiedrzynek wyzywa Zbigniewa Bońka na boiskowy pojedynek. "To bardzo ważny zakład!"