KSZO Ostrowiec bez Dariusza Parkitnego. Kibice: "żegnamy chłodno"

Kilka godzin po wygranej walce o miejsce w Orlen Lidze w przyszłym sezonie trener siatkarek KSZO Ostrowiec Świętokrzyski, Dariusz Parkitny, zapowiedział że był to jego ostatni sezon w roli szkoleniowca pomarańczowo-czarnych.

Krzysztof Sędzicki
Krzysztof Sędzicki
WP SportoweFakty / Justyna Serafin

Po raz drugi z rzędu ostrowczanki zakończyły zmagania w żeńskiej ekstraklasie na ostatnim miejscu. Przed rokiem była to dwunasta lokata, w tym zaś - na skutek powiększenia ligi - czternasta pozycja. Choć po fazie zasadniczej KSZO Ostrowiec Świętokrzyski zajmował przedostatnie miejsce, przegrał dwumecz o uniknięcie baraży z Legionovią Legionowo.

W rywalizacji o miejsce w Orlen Lidze w przyszłym sezonie pomarańczowo-czarne pokonały w czterech meczach mistrza I ligi Wisłę Warszawa. Podczas dwóch spotkań w stolicy ostrowczanki nie pozwoliły gospodyniom na wygranie nawet jednego seta. Dzięki tej wygranej zapewniły sobie start w czwartym kolejnym sezonie w najwyższej klasie rozgrywkowej w kraju.

Kilka godzin po meczu w lokalnych mediach, m.in. w "Gazecie Ostrowieckiej", pojawiła się informacja, że był to ostatni sezon Dariusza Parkitnego w roli pierwszego szkoleniowca KSZO. Ta wiadomość, którą udało nam się potwierdzić w klubie, bardzo ucieszyła kibiców ekipy z Ostrowca Świętokrzyskiego, którym w ostatnich miesiącach - delikatnie rzecz ujmując - nie było po drodze z trenerem.

Stowarzyszenie "KSZO-Maniacy" (po sezonie 2015/2016 władze klubu zabroniły mu nazywać się "klubem kibica") obarczało winą Parkitnego za kolejny sezon z kiepskimi wynikami. Ich opinią nie przejął się w klubie nikt, więc ci w mediach społecznościowych fani pomarańczowo-czarnych pisali o "braku męskich decyzji ze strony trenera".

ZOBACZ WIDEO Atalanta grała do końca, Juventus stracił punkty. Zobacz skrót [ZDJĘCIA ELEVEN]

Pomarańczowo-czarne w sezonie 2016/2017 w rozgrywkach ligowych rozegrały aż 11 tie-breaków. Kilka miesięcy temu w związku z tym na profilu KS KSZO Ostrowiec Św. na facebooku ukazał się taki oto wpis:

Na odpowiedź Parkitnego nie trzeba było długo czekać. Problem w tym, że szkoleniowiec pokazał w niej brak klasy nazywając publicznie jednego z kibiców "śmieciem".
fot. kszomaniacy.pl fot. kszomaniacy.pl
Koniec? A skądże! Kilka dni później podczas meczu KSZO z Atomem Treflem Sopot sympatycy ostrowieckiej drużyny wywiesili transparent z napisem: "śmieciami nie nazywaj tylko punkty zdobywaj".

Warto podkreślić, że ostrowcznaki to spotkanie... wygrały, ale oczywiście po tie-breaku. Inna sprawa, iż gdyby nie błędy sędziów, którzy przy piłce meczowej dla sopocianek w czwartym secie nie zauważyli czterech odbić po stronie KSZO. To jednak temat na inną okazję.

Spięć było więcej. Po ostatnim domowym meczu fazy zasadniczej z BKS Profi Credit Bielsko-Biała przegranym przez KSZO 0:3 "KSZO-Maniacy" domagali się wyjaśnień, ale zostali powstrzymani przez ochronę. Gdy tydzień później pojechali na ostatni mecz drugiej rundy do Torunia, trener Parkitny miał podejść do komisarza, by ten nakazał ochroniarzom powstrzymywać sympatyków KSZO, gdyby próbowali publicznie krytykować pracę szkoleniowca.

Na pierwszy z meczów o 13. miejsce do Legionowa "KSZO-Maniacy" się nie udali, by "nie stresować drużyny i trenera". Ekipa z Ostrowca przegrała 1:3. Na dwa mecze barażowe o miejsce w Orlen Lidze kilkuosobowa grupa z Ostrowca już się udała. Po końcowym triumfie miała nawet możliwość przybicia piątek z zawodniczkami.

Kto zastąpi Parkitnego? W kuluarach mówi się o Jacku Skroku, który powraca do sił po tym, jak zimą oddał nerkę choremu synowi. Były szkoleniowiec Developresu SkyRes Rzeszów był obecny podczas piątkowego meczu pomiędzy Wisłą i KSZO.

Czy zmiana trenera pomoże podnieść się siatkarkom KSZO?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×