Siatkarki Dynama Moskwa obroniły tytuł mistrzowski

WP SportoweFakty / CEV / Na zdjęciu z nr 8 Natalia Gonczarowa (Dynamo Moskwa)
WP SportoweFakty / CEV / Na zdjęciu z nr 8 Natalia Gonczarowa (Dynamo Moskwa)

Stołeczny klub potrzebował czterech spotkań, by udowodnić swoją wyższość nad Dynamem Kazań. To duże osiągnięcie moskiewskiej drużyny, biorąc pod uwagę wcześniejsze nieudanie kampanie.

Dwie porażki i miejsce poza podium w Lidze Mistrzyń, porażka w krajowym pucharze z odwiecznym rywalem z Kazania - dla zawodniczek Jurija Panczenki po takich porażkach w sezonie obrona mistrzostwa Superligi była wręcz obowiązkiem. I ostatecznie się udało, ale nie bez nerwów i potknięć. Niektórzy przecierali oczy ze zdumienia, kiedy moskwianki w pierwszym meczu o złoto dały się łatwo ograć Dynamu z Kazania, zmęczonemu po półfinałowej batalii. Dzień później aktualne mistrzynie Rosji wzięły odwet na zdobywczyniach Pucharu CEV i mogły jechać na spotkania do Kazania w lepszych nastrojach.

Na terenie pretendenta do złota Superligi działy się siatkarskie cuda. Riszat Giljazutdinow nie mógł długo zrozumieć, jakim cudem jego siatkarki po dwóch pewnie wygranych partiach oddały inicjatywę rywalowi i pozwoliły mu na doprowadzenie do piątego seta, wygranego ostatecznie przez stołeczny klub 18:16. Kluczowa dla losów spotkania okazała się roszada na rozegraniu, Wera Wetrowa znalazła porozumienie z Natalią Gonczarową i pomogła jej w zdobyciu aż 36 punktów.

Serii dziwnych zdarzeń nie zabrakło w czwartej konfrontacji Dynam. Gospodynie prowadziły w pierwszym secie 23:15, by po serii zagrywek Mai Poljak stracić przewagę i ostatecznie przegrać 23:25. Nie pomógł szybki i dosadny rewanż w drugiej odsłonie starcia, bo w partii numer trzy Dynamu Kazań nie wystarczyło prowadzenie 22:19. Gonczarowa kończyła niemal wszystko, co dostała pod rękę i dzięki niej moskwianki triumfowały do 28. Ostatnią piłkę meczu i sezonu skończyła Jana Szczerbań, a jej ekipa mogła świętować zasłużony sukces.

Obaj finaliści tegorocznej Superligi kobiet będą reprezentować Rosję w tegorocznej Lidze Mistrzyń, a Dynamo Moskwa dzięki dzikiej karcie weźmie udział w Klubowych Mistrzostwach Świata (9-14 maja) w japońskim Kobe. Trzecie miejsce niespodziewanie przypadło Jenisiejowi Krasnojarsk, który pokonał po czterech spotkaniach Urałoczkę Jekaterynburg.

Dynamo Moskwa - Dynamo Kazań 0:3
(18:25, 19:25, 18:25)
Dynamo Moskwa - Dynamo Kazań 3:0 (25:20, 25:17, 25:20)
Dynamo Kazań - Dynamo Moskwa 2:3 (25:21, 25:20, 21:25, 18:25, 16:18)
Dynamo Kazań - Dynamo Moskwa 1:3 (25:27, 25:14, 28:30, 21:25)

ZOBACZ WIDEO Celtic rozbił Glasgow Rangers! Zobacz skrót [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Komentarze (0)