Gra w Lidze Mistrzyń wiąże się często z wyższymi kosztami niż zyskami finansowymi, stąd wynikały pytania, czy Chemik Police przystąpi do rozgrywek. Wiadomo już oficjalnie, że tak. Zgodnie z zapowiedziami Paweł Frankowski, prezes klubu, podpisał niezbędne dokumenty i wysłał do organizatora Ligi Mistrzyń.
- W każdym z wywiadów podkreślałem, że zrobimy wszystko, aby w Lidze Mistrzyń wystąpić. Słowa dotrzymaliśmy - cytuje Frankowskiego strona internetowa Chemika Police.
- Różne słowa słyszałem o grze w pucharach. Dla nas jednak jest to bardzo ważne - dodaje Frankowski. - Jesteśmy mistrzem Polski, chcemy mierzyć się z najlepszymi zespołami w Europie, bo tylko tak możemy się rozwijać. Poza tym zależy nam na promocji sponsorów, dzięki którym klub może funkcjonować na wysokim poziomie.
Chemik zagra w Lidze Mistrzyń po raz czwarty z rzędu. W pierwszym sezonie zajął ostatnie miejsce w Final Four, którego był organizatorem. Rok później odpadł w fazie pucharowej, a ostatnio został wyeliminowany w grupie.
Mistrz Polski nie musi brać udział w eliminacjach. Swoich rywali w fazie grupowej pozna 16 listopada.
ZOBACZ WIDEO Tak De Giorgi rozpoczął zgrupowanie kadry. Komenda: Bardzo miłe otwarcie