Chcę walczyć, ale muszę mieć za sobą zespół - komentarze po spotkaniu Farmutil Piła - Muszynianka Muszyna

Po piątkowej przegranej Farmutil Piła stoi przed bardzo trudnym wyzwaniem, bo jeśli nadal chce awansować do finału, to musi wygrać następne dwa mecze. Muszynianka Muszyna zagrała niezłe zawody i bez litośnie wykorzystała słabość siatkarek z Wielkopolski. Pilanki popełniły wiele błędów w tym meczu.

Jakub Brąszkiewicz
Jakub Brąszkiewicz

Aleksandra Jagieło kapitan Muszynianki Muszyna: - Cieszymy się przede wszystkim ze zwycięstwa 3:0 i z tego, że udało nam się wygrać tego drugiego seta. Wiemy, że to nie jest jeszcze koniec, bo w sobotę jest kolejny mecz, a Piła jest zespołem, który potrafi walczyć i wychodzić z niełatwych opresji.

Bogdan Serwiński trener Muszynianki Muszyna: - Na razie to jest tylko kroczek w przód w play-offach. Przed nami jeszcze długa i ciężka droga i musimy do tego wszystkiego podejść spokojnie. Cieszymy się, że wygraliśmy ten mecz, ale w sobotę jest kolejny i musimy wyjść na niego bardzo skoncentrowani i z dużą determinacją, aby powalczyć o zwycięstwo.

Agnieszka Kosmatka kapitan Farmutilu Piła: - Gratuluję zespołowi Muszynianki zwycięstwa. Dziewczyny z zagrały bardzo dobrze. Jeśli my się z tego otrząśniemy, to będziemy mogły powalczyć. Ja w to wierzę. W tym meczu grałyśmy w każdym elemencie poniżej jakiegokolwiek poziomu, dlatego trudno było nam wygrać z Muszyną. Oprócz tego drugiego seta, to ten mecz był praktycznie bez historii. Liczę na to, że w sobotę pokażemy z naszej strony pokażemy dużo lepszą grę.

Jerzy Matlak trener Farmutilu Piła: - Muszyna zagrała przyzwoite spotkanie, a nasze próby wejścia w ten mecz delikatnie mówiąc nie przyniosły powodzenia. Wszyscy widzieli jak to wyglądało. Tak grając, nie można w ogóle występować na takim poziomie i do tego jeszcze walczyć o medale. Nie wiem, co przyniesie jutro, ale po dwóch meczach sytuacja Muszynianki była trochę gorsza, a teraz w najgorszym wypadku Muszyna zagra piąty mecz u siebie. Nie wiem jeszcze, czy my się do tego włączymy. Nie mam już siły przekonywać swojego zespołu, że z takim składem, jaki posiadamy można spróbować coś ugrać. W tym meczu nie próbowały nic. Jeżeli jeszcze raz uwierzą w to, że mogą powalczyć, to możemy przedłużyć tę rywalizację, a jeżeli nie to stanie się tak jak było powiedziane kilka miesięcy temu, że w finale zagra Muszyna i Bielsko. Ja się próbuje temu usilnie przeciwstawiać, ale muszę mieć jeszcze zespół za sobą, a w piątkowym meczu go nie było.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×