Początkowo spotkanie siatkarskiej reprezentacji Polski z Włochami było zaplanowane na godzinę 20:00. Ostatecznie zostało przesunięte na dość nietypową dla siatkarskich pojedynków porę, 14:00.
Powodem był finałowy mecz Ligi Mistrzów, w którym grać będzie Juventus Turyn z Realem Madryt. Włosi długą już czekają na triumf w prestiżowych rozgrywkach, więc spotkanie to niezwykle elektryzuje całą Italię.
Niby kraj zakochany w siatkówce, a na trybunach pustki. #FIVBWL2017 #Pesaro #ITAPOL pic.twitter.com/kMqsNbvntN
— Poznar (@elapoznar) 3 czerwca 2017
Piątkowe spotkanie Włochów z Irańczykami śledziło 5,5 tysiąca kibiców, natomiast wcześniej rozgrywany mecz Polski z Brazylią - 4 tysiące. Hala w Pesaro może pomieścić około 13 tysięcy ludzi.
Wpływ na frekwencję może mieć również brak największych gwiazd w szeregach reprezentacji Italii, od kadry odpoczywają Osmany Juantorena oraz Iwan Zajcew.
ZOBACZ WIDEO Ibrahimović to medyczny fenomen. Jest na to dowód