Wielkie zmiany w AZS-ie Częstochowa. Klub postawi na młodych

Po spadku z PlusLigi w ekipie AZS-u Częstochowa dojdzie do ogromnych zmian. Nowym szkoleniowcem sześciokrotnych mistrzów Polski został Krzysztof Stelmach. Drużynę będzie musiał zbudować od zera.

Łukasz Witczyk
Łukasz Witczyk
AZS Częstochowa WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / AZS Częstochowa

Przez kilka tygodni wokół AZS-u Częstochowa było cicho. Po porażce w barażach z Aluron Virtu Wartą Zawiercie jasne stało się, że zespół spod Jasnej Góry czeka rewolucja. Nieoficjalnie słychać było, że klub może nawet wycofać się z rozgrywek I ligi, ale ostatecznie doniesienia te okazały się jedynie plotkami. AZS wystąpi na zapleczu PlusLigi, ale trudno oczekiwać, że będzie jednym z faworytów. W Częstochowie chcą postawić na młodzież i własnych wychowanków.

Budowę zespołu rozpoczęto od podpisania umów z nowymi szkoleniowcami. Funkcji tej nie będzie sprawować Michał Bąkiewicz, pod wodzą którego AZS zanotował najgorszy okres w swojej długiej historii. Nowym trenerem został Krzysztof Stelmach. W 1990 roku z AZS-em zdobył on mistrzostwo Polski, a w swojej trenerskiej karierze pracował m.in. w ZAKSIE Kędzierzyn-Koźle i PGE Skrze Bełchatów. Jego asystentem będzie dobrze znany w Częstochowie Dariusz Parkitny.

Do ogromnej rewolucji dojdzie w kadrze częstochowskiego zespołu. W składzie z poprzedniego sezonu ma zostać tylko środkowy Bartłomiej Janus. Pozostali gracze albo znaleźli już nowych pracodawców w PlusLidze, albo będą grać w innych klubach I ligi. Wyjątkiem jest Adrian Szlubowski, który podpisał kontrakt z II-ligowym Wkręt-Metem LKPS Borowno.

W I lidze dojdzie do derbów Częstochowy. Oprócz AZS-u w tej klasie rozgrywkowej będzie rywalizował Exact Systems Norwid Częstochowa. Co ciekawe, jako jeden z trenerów w klubie tym zatrudniony jest Andrzej Stelmach. Bracia wzięli więc sprawy w swoje ręce i będą starać się odbudować potęgę częstochowskiej siatkówki.

Nie będzie to łatwe zadanie. Co prawda Norwid posiada kilku sponsorów, ale AZS liczy głównie na pomoc z miasta. - Władzom miasta bardzo zależy na odrodzeniu drużyny, która przez długie lata była sportową wizytówką miasta i ciągle mocnego w Częstochowie siatkarskiego środowiska - powiedział rzecznik Urzędu Miasta Częstochowy, Włodzimierz Tutaj. W pomoc zaangażował się między innymi wiceprezydent miasta, Andrzej Szewiński, ale zorganizowany przez niego "okrągły stół" nie przyniósł satysfakcjonujących rozwiązań.

Konkurencja trzech częstochowskich klubów może nie wpłynąć pozytywnie na rozwój siatkówki w mieście. Oprócz Norwida i AZS-u, aspiracje sięgające gry w I lidze ma Wkręt-Met LKPS Borowno. Jest to klub z liczącej około 1400 mieszkańców wsi położonej pod Częstochową, będąca częścią gminy Mykanów. Oprócz wyżej wspomnianego Szlubowskiego grać tam będzie inny były gracz AZS-u, Michał Kaczyński. Klub ten wspierany jest przez byłego właściciela Akademików, firmę Wkręt-Met.

ZOBACZ WIDEO Adam Kszczot wicemistrzem świata. Odwiedziliśmy jego rodzinne strony (WIDEO)

Czy AZS Częstochowa wróci za rok do PlusLigi?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×