Amerykanki udowodniły swoją wyższość nad Chinkami w bezpośrednim pojedynku. Od początku meczu narzuciły gospodyniom swoje warunki, nie dały się wyprowadzić z równowagi ani głośnymi reakcjami trybun, ani żywiołową radością Chinek po udanych akcjach. Reprezentacja USA wypracowywała sobie przewagę w odpowiednim momencie każdego seta i zwyciężyła nadspodziewanie szybko 3:0.
Walka w innych pojedynkach w turnieju w Kunshan była bardziej zacięta, a mecze kończyły się tie-breakiem. Siatkarki z Włoch i Rosji poszły jeszcze dalej i w ich maratońskim spotkaniu aż trzy z pięciu setów zakończyły się walką na przewagi. Pierwsze zwycięstwo 3:2 w World Grand Prix odniosły Włoszki.
Świetnie zaprezentowała się Paola Egonu, która zdobyła 39 punktów. To ponad dwa razy więcej niż druga punktująca Włoszka Lucia Bosetti. Egonu spożytkowała 31 z 58 wystaw, a ponadto zaserwowała pięć asów i trzy razy zablokowała Amerykanki. Anna Danesi, choć znalazła się w cieniu Egonu, również miała się czym pochwalić. Wykonała sześć skutecznych bloków.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: łzy Jermaina Defoe. Jego młody przyjaciel umiera
Rosja - Włochy 2:3 (21:25, 29:27, 26:24, 24:26, 10:15)
Chiny - USA 0:3 (22:25, 22:25, 21:25)
Miejsce | Zespół | Mecze | Z-P | Sety | Punkty |
---|---|---|---|---|---|
1. | USA | 3 | 3-0 | 9:2 | 8 |
2. | Chiny | 3 | 2-1 | 6:6 | 5 |
3. | Włochy | 3 | 1-2 | 4:8 | 2 |
4. | Rosja | 3 | 0-3 | 6:9 | 3 |
Amerykanki"
.
nie czepiam się ale ...
.
"Siatkarki z Włoch i Rosji poszły jeszcze dalej i w ich mar Czytaj całość