Brazylijski przyjmujący przyszedł do Zawiercia z Serie A2, gdzie występował w Kemas Lamipel Santa Croce. - Dlaczego Polska? Bo jest tu bardzo wysoki poziom rozgrywek i tak naprawdę każdy zawodnik chciałby tutaj grać - przyznał.
W swojej karierze Hugo de Leon Guimaraes grał w lidze włoskiej, greckiej, brazylijskiej i indonezyjskiej. - Oczywiście najlepszą ligą sportowo będzie polska! A wcześniej włoska. Co do życia, najbardziej podobało mi się w Atenach. Atmosfera, wszystko wokół - powiedział.
- W Polsce mam tylko jeden problem - mówienie po angielsku. Reszta chłopaków, młodszych, spokojnie używa tego języka. Muszę jednak zacząć mówić też po polsku, jak najwięcej rozmawiając z pozostałymi zawodnikami - dodał.
Największym atutem Brazylijczyka jest zagrywka. Gdy grał w Kemas Lamipel był drugim najlepszym serwującym Serie A2, posyłając 60 asów. Natomiast przez rok występów w Panatinaikosie Ateny był najlepiej zagrywającym zawodnikiem ekstraklasy. - Faktycznie uważam, że skuteczny serwis to mój znak firmowy - nie krył.
ZOBACZ WIDEO Anita Włodarczyk: Chcę ustawić konkurs już w pierwszym rzucie (WIDEO)
Aluron Virtu Warta Zawiercie jest beniaminkiem PlusLigi. Zespół zbudował ciekawy skład, pozyskując doświadczonych zawodników pokroju Davida Smitha czy Grzegorza Boćka. Drużynę poprowadzi uznany włoski szkoleniowiec, Emanuele Zanini.
- Mamy wyrównaną kadrę, świetnego trenera, ładną halę - wszystko, co potrzebne, by móc skupić się wyłącznie na ciężkiej pracy. Postaramy się o niejedną niespodziankę - podkreślił Hugo de Leon Guimaraes.