Po raz trzeci Memoriał Huberta Jerzego Wagnera rozgrywany jest w Krakowie i jak na razie podobnie jak w poprzednich edycjach nie idzie po myśli Polaków. W spotkaniu inaugurującym XV edycję rozgrywek Biało-Czerwoni mierzyli się z Francuzami i mimo walki i zawziętości w odrabianiu strat polegli 2:3.
- Mieliśmy swoje szanse w tym meczu, ale źle zaczęliśmy tie-breaka od 2:7. Mimo wszystko wyciągnęliśmy wynik i w końcówce było trochę lepiej dla nas, jednak popełniliśmy dwa czy trzy błędy i to Francuzi wygrali. Uważam, że mimo wszystko pozytywnie należy odebrać to spotkanie. Nasza gra idzie ku lepszemu - komentował potyczkę kapitan polskiej reprezentacji Michał Kubiak.
Przyjmujący Panasonic Panthers był jedną z kluczowych postaci spotkania. Mimo gorszego początku w jego wykonaniu ostatecznie pomógł swojemu zespołowi. Wraz z Dawidem Konarskim ciągnął ofensywę i łącznie z atakującym zanotował 38 punktów z 54 całej drużyny. Czego zdaniem Kubiaka zabrakło do zwycięstwa z Francuzami i co należy poprawić? - Trzeba wyeliminować nawet nie te proste bezpośrednie błędy co zachowań na siatce. Trochę więcej cwaniactwa i będzie dobrze - mówi 29-latek.
Próbą na przećwiczenie wspomnianych elementów będzie już kolejne memoriałowe spotkanie. Już w sobotę w ramach drugiego dnia turnieju Polacy zagrają z Kanadą Stephane'a Antigi. W tym wypadku są stawiani jako faworyci, a wywiązać się z roli będą mogli już o godzinie 15.
ZOBACZ WIDEO Piotr Lisek: Anna Lewandowska to super fachowiec, ale ja byłem trochę leniwy
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)