To już piąta edycja Memoriału Huberta Jerzego Wagnera z udziałem reprezentacja Rosji. Z pozostałych czterech dwie zakończyli zdobywając trofeum. Było to w roku 2004 oraz 2014, a obecnie są na bardzo dobrej drodze do tego, aby również w tegorocznym turnieju triumfować. Pomimo tego, że ich gra była daleka od doskonałości w pierwszym swoim spotkaniu pokonali zespół Kanady 3:1.
- W meczu z Kanadą nie wszystko nam wyszło, zaprocentował brak doświadczenia meczowego. Był to dla nas pierwsze starcie kontrolne i miało odpowiedzieć na pytanie co jest dobrze, a co jest nie tak. Były błędy, ale to normalne w takich meczach. Sprawdzałem wielu zawodników na przestrzeni całego meczu, a takim składem graliśmy pierwszy raz. Niektórzy zawodnicy nie są jeszcze gotowi do gry - mówił trener Siergiej Szlapnikow.
Siatkarzami o których wspomniał Szlapnikow są Ci którzy stanowią o sile reprezentacji, a obecnie wracają rytmu meczowego. Mowa między innymi o Siergieju Grankinie, Artem Wolwiczem, Aleksanderze Markinie, Jurij Bierieżko i Maksimie Michajłowie. Wspomnieni gracze zgodnie z czteroletnim trybem przygotowań Rosji do igrzysk olimpijskich dostali wolne od trenera na pierwszą część sezonu reprezentacyjnego. Memoriał jest dla nich okazją do powrotu na boisku gdyż ich głównym zadaniem jest pomoc w zbliżających się mistrzostwach Europy.
- Chciałbym podziękować za zaproszenie na ten turniej. Odbywa się on tuż przed Euro i dlatego jest dla nas bardzo ważny. Dzięki niemu możemy nabrać praktyki meczowej, której teraz potrzebujemy - dodał szkoleniowiec.
W drugiej swojej memoriałowej potyczce Rosjanie zmierzą się z Francuzami, którzy dzień wcześniej odprawili Polaków. Starcie planowane jest na sobotę na godzinę 18:00.
ZOBACZ WIDEO Angelika Cichocka: Miałam sporo szczęścia