Po raz pierwszy po wakacjach bydgoszczanie spotkali się 24 lipca. Zabrakło wtedy Goasa, który niemal miesiąc później dołączył do drużyny.
Edgardo Goas przyleciał do Polski w poniedziałek 14 sierpnia i kolejnego dnia rozpoczął zajęcia z Łuczniczką. Od tego momentu bydgoska drużyna trenuje w komplecie.
Zespół został mocno przebudowany, a Goas jest jednym z nowych siatkarzy. Ostatnio reprezentant Portoryko występował w tureckiej ekipie Konya Buyuksehir Belediye Spor Kulubu, zaś wcześniej między innymi w rodzimym Capitanes de Arecibo i białoruskim Stroitelu Mińsk.
- Od dłuższego czasu podoba mi się jako rozgrywający i jestem przekonany, że będzie się dobrze patrzyło na jego grę. Jest to finezyjna, latynoska siatkówka. W tym sezonie Goas zabłyśnie w PlusLidze - powiedział po podpisaniu kontraktu trener Łuczniczki, Jakub Bednaruk.
Portorykański rozgrywający już w przeszłości miał trafić do PlusLigi pod skrzydła trenera Bednaruka, ale w 2014 roku jego transfer do AZS Politechniki Warszawskiej nie doszedł do skutku.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: "Ibra" jest ze stali. Ten
film zaskoczył fanów