Podopieczne szkoleniowca Rafała Gąsiora w minionych dniach awansowały do najlepszej szesnastki turnieju. Polskie kadetki zajęły drugie miejsce w grupie C, w związku z czym czekał je mecz z trzecim zespołem grupy D. Padło na Dominikanę, która uplasowała się w stawce tuż za Turcją i Japonią.
Siatkarki z Ameryki Północnej rozpoczęły spotkanie z przytupem i zakończyły dwa pierwsze sety na swoją korzyść. O wygranych w tych partiach w dużej mierze zadecydowała lepsza gra w końcówkach.
Polki robiły wszystko, aby odwrócić losy meczu. Po koncertowej grze w trzeciej odsłonie, nadzieje odżyły na nowo. Nasze kadetki poszły za ciosem i doprowadziły do piątego seta, w którym więcej zimnej krwi zachowały ich rywalki. Oznacza to, że ekipa Biało-Czerwonych zamiast w 1/8 finału, powalczy o co najwyżej dziewiątą lokatę w MŚ U-18.
Co ciekawe, tie-break z początku przebiegał pod dyktando Polek, które zeszły na przerwę techniczną z trzypunktową przewagą. Zuzanna Górecka i spółka bardzo dobrze spisywały się w ataku oraz regularnie korzystały na błędach rywalek. Udana przesunięta krótka w wykonaniu naszych zawodniczek i zerwany atak Dominikanek sprawiły, że tuż po zmianie stron przewaga Biało-Czerwonych wzrosła do pięciu "oczek" (10:5).
Jak się później okazało, komfortowy dystans okazał się niewystarczający. Mimo że kadetkom Rafała Gąsiora do pełni szczęścia tylko trzech "oczek" (12:7), z awansu do kolejnego etapu cieszyła się drużyna przeciwna.
Polska - Dominikana 2:3 (21:25, 22:25, 25:15, 25:20, 14:16)
Polska: Szczurowska 5, Górecka 19, Rybak 11, Bałuk 17, Zaborowska 3, Gryka 4, Mazur (libero) oraz Andersohn 2, Hnatyszyn 12, Laskowska 5
Dominikana: Paredes, Martinez, Sena, Gonzalez, Tejeda, Severino, Duran (libero) oraz Jimenez, Soriano, Herrera
ZOBACZ WIDEO Michał Kubiak: Trochę wieje, trochę zimno. Ale nie zawsze jest pięknie i fajnie