ME 2017 w siatkówce. Czesi sprawili sensację. "Najlepszy mecz naszej kadry od dekady"

WP SportoweFakty / Kacper Kolenda / Ales Holubec (nr 7) i reprezentacja Czech
WP SportoweFakty / Kacper Kolenda / Ales Holubec (nr 7) i reprezentacja Czech

Mocne serwisy, świetne obrony i pewne ataki - to wszystko cechowało grę reprezentacji Czech w meczu z Francją. Nic dziwnego, że nasi sąsiedzi wygrali spotkanie (3:1), a po ostatnim gwizdku wpadli w euforię.

Niezwykle poruszony tym, co wydarzyło się w barażach rozgrywanych w Spodku był Jan Hadrava. - Mam w sobie mnóstwo emocji, czuję się fantastycznie, bo przecież to nie my byliśmy faworytami. Mimo tego zwyciężyliśmy. Bardzo istotne było to, że cały czas myśleliśmy o tym, że stać nas na zwycięstwo z Francją, choć są jedną z najlepszych drużyn na świecie. To był najlepszy mecz czeskiej reprezentacji w ostatnich 10 latach - przyznał.

Zawodnik Indykpolu AZS-u Olsztyn zwrócił uwagę na kilka elementów, które sprawiły,że to właśnie Czesi zeszli z boiska jako zwycięzcy. - Czujemy się świetnie. Graliśmy bezbłędnie, każde uderzenie było niezwykle mocne. Wywieraliśmy na Francuzach presję zagrywką, więc z każdą chwilą oni byli coraz bardziej wycofani, zaczęli popełniać błędy, a my prowokowaliśmy ich do kolejnych pomyłek i podbijaliśmy ich ataki. To dowodzi, że jeśli w to wierzymy, to możemy wygrać z każdym - zdradził siatkarz.

Kto według atakującego zasłużył na największe wyróżnienie po historycznym zwycięstwie z Francuzami? - Myślę, że Finger i Dzavoronok zagrali naprawdę dobrze. Brawa należą się też naszemu rozgrywającemu, ale tak naprawdę to każdy z nas dał coś z siebie. To co się stało jest niezwykłe. To był najlepszy mecz naszej reprezentacji od dekady.

Po meczu nie było jednak czasu na świętowanie, ani wypicie czeskiego piwa, bo teraz Czesi zmierzą się z Niemcami. Drużyną, z którą przegrali w fazie grupowej. - Zagraliśmy wtedy źle. Myślę, że to było najgorsze nasze spotkanie w mistrzostwach. Uważam, że jeśli się skupimy, to będziemy mogli zrewanżować się Niemcom. Musimy grać tak jak z Francją - stwierdził i dodał: - To będzie tak trudny mecz jak z Francuzami. Musimy zagrać agresywnie na zagrywce i w ataku. Skupiać się na każdej kolejnej akcji i wspierać się. Z Francuzami to nam pomogło.

ZOBACZ WIDEO: Piotr Gruszka: Nie mieliśmy żadnych argumentów

Źródło artykułu: