Aleksander Jaremienko: Jeśli sportowiec lubi swojego trenera, to jest to zły trener

WP SportoweFakty / Anna Klepaczko / Reprezentacja Rosji mężczyzn
WP SportoweFakty / Anna Klepaczko / Reprezentacja Rosji mężczyzn

Sekretarz generalny Rosyjskiej Federacji siatkówki Aleksander Jaremienko zdradził, co było kluczem do sukcesu zawodników Sbornej w mistrzostwach Europy, na których zdobyli złoty medal.

Gdy reprezentację przejął Siergiej Szlapnikow, rosyjscy kibice oraz dziennikarze zastanawiali się nad słusznością tej decyzji. 56-letni trener, który od wielu lat pracował tylko z młodzieżą miał być następcą Władimira Alekny. Obawiano się, że dosyć szybko może powstać konflikt w drużynie złożonej z wielu europejskich gwiazd.

- Zawsze pojawiają się problemy na linii zawodnik - szkoleniowiec. Wielu sportowców zaczyna doceniać selekcjonera dopiero po kilku latach, gdy już z nim nie pracuje. Mam opinię na ten temat: jeśli sportowiec lubi swojego trenera, to jest to zły trener. Gdy z nim trenujesz, musisz go nienawidzić, ponieważ w ten sposób on wyciska z ciebie wszystko, zostaje tylko koncentracja na siatkówce. Być może zawodnicy, którzy wcześniej pracowali ze Szlapnikowem mieli do niego jakieś pretensje, ale teraz widziałem, że wszyscy grają dla niego - powiedział sekretarz rosyjskiej siatkówki.

Jaremienko zdradził, że nowy selekcjoner reprezentacji Rosji od początku swojej pracy z kadrą konsultował się z Władimirem Alekną. Doświadczony trener, który ma na swoim koncie mistrzostwo olimpijskie oraz sukcesy w siatkówce klubowej pomógł Szlapnikowi w odnalezieniu się w nowej roli.

- Alekno na własny koszt przyleciał na spotkanie w Anapie, żeby zobaczyć trening reprezentacji. Szlapnikow pojechał do Kazania, ponieważ chciał sprawdzić, jak wygląda proces szkolenia w Zenicie, ponieważ jest on podobny do tego, który przez ostatnie lata stosowała kadra. Władimir Alekno dużo rozmawiał ze Szlapnikowem, przekazał mu swoje doświadczenie związane z prowadzeniem seniorskiej reprezentacji - skomentował.  

W minionym sezonie reprezentacyjnym szansę gry otrzymało kilku młodych zawodników, którzy na mistrzostwach Europy pokazali się z bardzo dobrej strony. Jak przyznał sekretarz generalny rosyjskiej siatkówki, duży wpływ na obecność Dmitrija Wołkowa czy Iljasa Kurkajewa w kadrze miało stworzenie ligi młodzieżowej. Dzięki temu obiecujący zawodnicy nie spędzili sezonu w kwadracie dla rezerwowych w klubach Superligi, ale regularnie grali i polepszali swoje umiejętności.

- Od sześciu lat mamy młodą ligę, która wiele nam dała. Teraz zawodnicy tak szybko nie znikają. Często zdarzało się tak, że 20-latek wygrał mistrzostwo świata w swojej kategorii wiekowej, ale nie osiągnął dobrego poziomu w SuperLidze. Siatkarze muszą mieć szanse na granie meczów, młoda liga daje im taką możliwość. Jeśli widzisz, że zawodnik ma talent i potencjał, żeby grać w reprezentacji, to musisz mu dać okazje do grania w siatkówkę. To jest nasze główne zadanie, zrobić wszystko, żeby nie stracić obiecujących graczy - ocenił.

ZOBACZ WIDEO Skromne zwycięstwo Interu Mediolan. Zobacz skrót meczu z Genoa CFC [ZDJĘCIA ELEVEN]

Źródło artykułu: