Zespół z Podbeskidzia liczył zdecydowanie na więcej w starciu z lubinianami. Jednak niepokonani dotąd Miedziowi pozwolili BBTS-owi Bielsko-Biała tylko na wygranie trzeciej partii. Pozostałe padły łupem przyjezdnych, którzy odnieśli czwarte zwycięstwo w aktualnym sezonie PlusLigi.
- Cóż, przegrywamy trzeci mecz z rzędu, drugi u siebie. Myślę, że w tym pierwszym secie byliśmy przestraszeni, co na naszym boisku nie mogło się zdarzyć. W drugim i trzecim secie zagraliśmy już lepiej, było to widać choćby po wyniku - powiedział po meczu Tomasz Piotrowski. Przyjmujący pojawił się na boisku zmieniając Bartosz Janeczek i zdobył w sumie trzy punkty.
Spotkanie z Cuprum Lubin było także debiutem w bielskich barwach Piotra Łukasika. Zawodnik w meczach sparingowych nabawił się kontuzji i dopiero od kilku dni jest zdolny do gry. - Fajnie, że wracam po tej kontuzji. Przede wszystkim indywidualnie się cieszę, bo tego co mi się przydarzyło w życiu bym się nie spodziewał. Czułem się bardzo dobrze, przepracowałem solidnie pierwszy miesiąc przygotowań. Do tej pory zastanawiam się jak to się stało, że ta kontuzja mnie dotknęła - podkreślał siatkarz.
W kolejnym pojedynku BBTS Bielsko-Biała zmierzy się z Cerrad Czarnymi Radom. - Będziemy chcieli pokazać się z jak najlepszej strony, jeśli będziemy skoncentrowani od samego początku i będziemy realizować założenia taktyczne to mam nadzieję, że przyniesie nam to punkty, na które czekamy już trzy mecze - zakończył Łukasik.
ZOBACZ WIDEO Boniek: kontrakt Nawałki zostaje automatycznie przedłużony