Cerrad Czarni - BBTS: bielszczanie bezradni w Radomiu

WP SportoweFakty / Anna Klepaczko / Na zdjęciu: siatkarze Cerradu Czarnych Radom
WP SportoweFakty / Anna Klepaczko / Na zdjęciu: siatkarze Cerradu Czarnych Radom

Cerrad Czarni Radom wykorzystali atut własnego boiska i w 5. kolejce PlusLigi 2017/2018 pokonali w trzech setach BBTS Bielsko-Biała.

Obydwa zespoły zanotowały słaby początek sezonu, gdyż radomianie wygrali tylko 1 z 4 meczów, natomiast bielszczanie przegrali wszystkie trzy swoje dotychczasowe pojedynki.

Od początku rywalizacji w Radomiu lepiej radzili sobie Cerrad Czarni, którzy objęli prowadzenie 8:6. Ciężar gry w ekipie gospodarzy brał na swoje barki atakujący Michał Filip, a wspomagał go Wojciech Żaliński (15:8). BBTS miał ogromne kłopoty w ofensywie, przez co przegrywał 11:19. Podopieczni Roberta Prygla już nie zaprzepaścili swojej szansy w inauguracyjnym secie i triumfowali do 16.

Przyjezdni, podrażnieni porażką w pierwszej odsłonie, z wysokiego "c" rozpoczęli drugą partię i wygrywali 9:5. Udanie poczynał sobie duet Oleg Krikun - Piotr Łukasik, dzięki któremu drużyna z Bielska-Białej przez pewien czas utrzymywała swoją przewagę (9:13). Z czasem do głosu zaczęli dochodzić Czarni, którym sygnał do natarcia dał Filip, zaś swoje trzy grosze dorzucił Dmytro Teremienko (18:18), co zapowiadało emocjonującą końcówkę 2. części konfrontacji. Na finiszu skuteczniej zagrali radomscy siatkarze, którzy zwyciężyli 25:23 i byli o krok od odniesienia wiktorii w tym starciu.

Dziesięciominutowa przerwa nie wybiła z rytmu zawodników z Radomia, którzy byli na fali i prowadzili 10:7. Spokojnie rozgrywał Kamil Droszyński, zaś jego klubowi koledzy pewnie kończyli swoje ataki (16:11). Na boisku dzielili i rządzili Cerrad Czarni, którzy z każdą kolejną akcją przybliżali się do sukcesu. Tomasz Fornal oraz spółka potrafili postawić kropkę nad "i", wygrywając trzecią partię 25:17, a w całym meczu 3:0.

PlusLiga, 5. kolejka:

Cerrad Czarni Radom - BBTS Bielsko-Biała 3:0 (25:16, 25:23, 25:17)

Cerrad Czarni Radom: Fornal, Filip, Teremienko, Ostrowski, Żaliński, Droszyński, Watten (libero) oraz Ziobrowski, Kwasowski.

BBTS Bielsko-Biała: Krikun, Tarasow, Siek, Cedzyński, Janeczek, Macionczyk, Czauderna (libero) oraz Marek (libero), Gaca, Piotrowski, Łukasik, Bucki.

MVP: Michał Filip (Cerrad Czarni).

#DrużynaMPktSetyMałe punkty
1 ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 30 75 81:31 2341:1985
2 PGE Skra Bełchatów 30 72 81:29 2497:2251
3 Trefl Gdańsk 30 65 74:35 2039:1853
4 Asseco Resovia Rzeszów 30 57 64:42 2262:2157
5 Indykpol AZS Olsztyn 30 57 69:49 2374:2205
6 Jastrzębski Węgiel 30 57 67:47 4600:2032
7 ONICO Warszawa 30 56 70:48 2693:2579
8 Cuprum Lubin 30 45 56:59 2383:2381
9 Cerrad Czarni Radom 30 43 58:58 2272:2221
10 Aluron Virtu Warta Zawiercie 30 39 54:66 2463:2514
11 GKS Katowice 30 36 49:65 2042:4595
12 Stocznia Szczecin 30 34 52:71 2477:2596
13 MKS Będzin 30 29 42:71 2213:2433
14 Łuczniczka Bydgoszcz 30 21 33:77 1952:2202
15 BBTS Bielsko-Biała 30 19 37:80 2401:2640
16 Dafi Społem Kielce 30 15 24:83 2107:2472

ZOBACZ WIDEO Jacek Kasprzyk: Trener De Giorgi nie widział swojej winy, tego mi zabrakło

Komentarze (1)
avatar
Matusz Puszka
18.10.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
GRATULACJE Michał Filip.
Mecz pełen ciekawych akcji i efektownie zdobywane punty.