Liga Mistrzyń: Developres SkyRes Rzeszów z historycznym awansem

PAP / Darek Delmanowicz / Na zdjęciu: zawodniczki Developresu SkyRes Rzeszów
PAP / Darek Delmanowicz / Na zdjęciu: zawodniczki Developresu SkyRes Rzeszów

Siatkarki Hapoelu, mimo ogromnej woli walki i ambicji, nie sprostali ekipie z Rzeszowa. Developres SkyRes przed własną publicznością w trzech setach uporał się z izraelskim rywalem i awansował do kolejnej rundy kwalifikacji Ligi Mistrzyń.

W pierwszym, historycznym starciu Developresu SkyRes w europejskich pucharach, siatkarki z Rzeszowa w czterech setach uporały się z Hapoelem. Aby zapewnić sobie awans do kolejnej rundy kwalifikacji, ekipa znad Wisłoka musiała wygrać w sobotę dwa sety.

Rzeszowianki od początku spotkania przejęły inicjatywę na boisku. Po skutecznym bloku Magdaleny Hawryły, Developres SkyRes schodził na przerwę techniczną prowadząc 8:5. Z każdą kolejną akcją, podopieczne Lorenza Micelliego czuły się coraz pewniej na boisku. Atomowe ataki Adela Helić i Helene Rousseaux pozwoliły gospodyniom zwiększać swoją przewagę, a kąśliwa zagrywka siała postrach w izraelskim kolektywie. As serwisowy Jeleny Blagojević sprawił, że na tablicy pojawił się wynik 20:13. Kiedy wydawało się, że rzeszowianki już do końca seta będą dominować na parkiecie, Hapoel zaczął odrabiać straty i ze stanu 21:15 doszedł do 21:19. W końcówce dominowały jednak siatkarki znad Wisłoka.

Po dobrej końcówce poprzedniej odsłony, Izraelki przystąpiły do gry z nowym animuszem i po asie serwisowym Ayumi Nakamury prowadziły dwoma "oczkami" (2:4). Rzeszowianki miały spore problemy w przyjęciu, jednak ich konsekwentna gra w ataku sprawiła, że szybko zniwelowały straty i odskoczyły rywalkom. Prowadzenie przechodziło z rąk do rąk. Chwilowy zastój w ekipie z Rzeszowa sprawił, że po błędzie Helić, na tablicy był wynik 10:13. Nie trzeba było długo czekać na odpowiedź gospodyń. Hapopel zaczął popełniać błędy, a po skutecznym ciosie Hawryły przegrywał 19:18. Końcówka seta należała do zespołu z Podkarpacia, który przypieczętował zwycięstwo asem serwisowym.

Trzeci set był popisem umiejętności rzeszowskiego kolektywu. Gospodynie od początku narzuciły swój rytm gry i po punktowej zagrywce Julii Andruszko prowadziły 12:5. Przyjezdne starały się przerwać dobrą passę przeciwniczek, jednak brakowało im ku temu argumentów. Irańska defensywa nie radziła sobie z niesztampową grą rzeszowskiej rozgrywającej, która na boisku uruchamiała wszystkie swoje zawodniczki. Podopieczne Micelliego ostatecznie zwyciężyły do 15.

Developres SkyRes Rzeszów - Hapoel Kefar Sawa 3:0 (25:21, 25:19, 25:15)

Developres SkyRes: Kaczmar, Hawryła, Helić, Rousseaux, Żabińska, Kaczorowska, Sawicka (libero) oraz Gajewska, Andruszko, Blagojević.

Hapoel: Correa, Nakamura, Goncalves, Kopilovitch, Galperina, Velikiy, Erez (libero).

ZOBACZ WIDEO Pudzianowski przesadził z treningiem. Trener ukarał go przed KSW 40
[color=#000000]

[/color]

Komentarze (3)
avatar
erektus
22.10.2017
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Szkoda że Developres nie zainwestował w jakąś klasową rozgrywającą. Z taką siłą ofensywna w postaci Helic, Andruszko, Rousseaux i Kaczorowskiej, ze świetną libero która potrafi wszystko, można Czytaj całość
avatar
Teofi
22.10.2017
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Poprawić błąd!!!! Irański Hapoel trochę kłuje w oczy. 
avatar
rainbow
21.10.2017
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
bravo laski