Espadon - GKS: spotkanie dwóch rewelacji. Kto utrzyma się w ścisłej czołówce?

WP SportoweFakty / Kacper Kolenda / Na zdjęciu: siatkarze Espadonu Szczecin
WP SportoweFakty / Kacper Kolenda / Na zdjęciu: siatkarze Espadonu Szczecin

Do ciekawego meczu w 6. kolejce PlusLigi dojdzie w Szczecinie. Espadon w obecnym sezonie prezentuje się bardzo dobrze, co potwierdza swoją pozycją w tabeli. GKS Katowice także zadomowił się w czołówce. Po niedzieli ktoś z nich się od niej oddali.

W tym artykule dowiesz się o:

O drużynie Espadonu jedno można powiedzieć bez większego wahania, lubi w tym sezonie zaskakiwać. Częściej w pozytywnym tego słowa znaczeniu, na co dobitnie wskazują jej trzy ostatnie wygrane pod rząd. Nic dziwnego, że atmosfera wśród siatkarzy prowadzonych przez Michała Gogola jest bardzo dobra. - Naszą największą zaletą jest obecnie zespołowość. I w trakcie spotkań, i poza meczami - potwierdza tę tezę Marcin Wika. - Jesteśmy jedną ekipą, wszyscy odpowiadają za atak, obronę i blok. To na razie przynosi dobry efekt - podkreśla 33-letni przyjmujący.

W niedzielę (22 października) szczecinianie mogą osiągnąć jeszcze więcej. - Podchodzimy do meczu spokojnie, ale z motywacją - tonuje entuzjazm trener gospodarzy, po czym dodaje: - Czeka nas potwornie trudny bój, GKS już w ubiegłym roku zbudował mocną ekipę, a teraz jeszcze ją uzupełnił. Żeby myśleć w starciu z taką drużyną o wygranej, będziemy musieli zagrać więcej niż bardzo dobrze.

Te słowa nie są jedynie zasłoną dymną. Forma katowiczan rzeczywiście wzrosła. Oni również przystąpią do potyczki pozytywnie nastrojeni. Będą chcieli wykorzystać nadarzającą się szansę i przedłużyć własną serię zwycięstw. Licznik zatrzymał się obecnie na dwóch, ale za to po 3:0 w setach. - Niepotrzebnie się spinaliśmy i przegrywaliśmy końcówki. W ostatnich dwóch meczach było już inaczej - przyznał Gonzalo Quiroga.

Jeden z liderów GKS-u zdaje sobie sprawę, że w stolicy Pomorza Zachodniego o sukces nie będzie tak łatwo. - Drużyna ze Szczecina również jest na fali wznoszącej, bo wygrała trzy ostatnie mecze. Każdy zespół w PlusLidze jest mocny, dlatego to jedna z najlepszych lig świata. My musimy być skoncentrowani na każdym kolejnym spotkaniu. Nie inaczej będzie w niedzielę - stwierdził z pełną powagą.

Ślązacy w zeszłym sezonie dwukrotnie poradzili sobie z drugim ówczesnym beniaminkiem. Najpierw na własnym parkiecie ograli szczecinian 3:1. Jednego seta więcej stracili w spotkaniu wyjazdowym (2:3). Obecnie oba kluby zanotowały po trzy zwycięstwa i dwie przegrane. Mają tyle samo punktów na swoim koncie (po 9). Po najbliższym meczu wszystkie te statystyki ulegną jednak zmianie.

Espadon Szczecin - GKS Katowice / 22.10.2017, godz. 14.45

ZOBACZ WIDEO: Niezwykłe podróże Marcina Lewandowskiego. "W moim łóżku wylądowała głowa koguta"

Komentarze (0)