Legionovia - Trefl Proxima: efekt nowej miotły zadziałał. Pierwsza domowa wygrana Novianek

WP SportoweFakty / Justyna Serafin / Siatkarki Legionovii Legionowo
WP SportoweFakty / Justyna Serafin / Siatkarki Legionovii Legionowo

Dla obu drużyn był to istotny mecz, bo każdy punkt może okazać się na wagę utrzymania w LSK. Siatkarki Legionovii Legionowo pokonały ekipę Trefla Proximy Kraków w trzech setach w ostatnim spotkaniu 8. kolejki Ligi Siatkówki Kobiet.

Gospodynie potrzebowały punktów jak powietrza. Po siedmiu meczach miały na koncie trzy oczka i zajmowały ostatnie miejsce w tabeli. Krakowianki przed tygodniem wygrały dopiero swoje drugie spotkanie i pragnęły pójść za ciosem, by oddalić się od strefy spadkowej.

Jeśli ktoś obstawiał u bukmachera zwycięzcę pierwszego seta, pewnie wyrwał sobie niemało włosów z głowy. Siatkarki z Małopolski rozpoczęły tę partię od prowadzenia 12:4, głównie dzięki dobrej dyspozycji Darii Paszek na lewym skrzydle. Gospodynie zdołały wrócić do gry wygrywając piętnaście z kolejnych dwudziestu dwóch akcji. Małgorzata Jasek nie bała się podejmować ryzyka atakiem, Klaudia Alagierska pilnowała rywalek na siatce i kilkukrotnie popisała się udanym blokiem, a Paulina Szpak pomagała zagrywką, dzięki czemu zrobiło się 19:19.

Legionovia prowadziła już 24:22, ale dwie piłki setowe obroniły krakowianki. Po zaciętej walce na przewagi podopieczne debiutującego w roli pierwszego trenera zespołu Piotra Olenderka, które nie pozwoliły ani razu wyjść na prowadzenie siatkarkom Trefla Proximy, wygrały 27:25.

W drugiej odsłonie Novianki przejęły kontrolę nad przebiegiem wypadków po kilku pierwszych piłkach, oddaliły się na kilka punktów (9:6, 15:10) i pilnowały tej przewagi już do końca. Bardzo pomagała im w tym dobra dyspozycja w bloku, za pomocą którego gospodynie w samym drugim secie zapunktowały pięciokrotnie, a także zagrywce, dzięki której zdobyły trzy punkty. Proximki nie porafiły znaleźć na to odpowiedzi i przegrały 18:25.

Legionovia była na fali nawet po dziesięciu minutach przerwy i trzecią część gry rozpoczęły od prowadzenia 5:0. Po raz kolejny zadanie ułatwiały zagrywka oraz blok, w których brylowały Mielczarek i Alagierska. Swoje dołożyły także na skrzydłach Małgorzata Jasek i Magdalena Damaske, dzięki czemu ekipa z Mazowsza triumfowała do 14.

Była to pierwsza wygrana siatkarek z Legionowa przed własną publicznością, która pozwoliła awansować im na dwunaste miejsce w tabeli LSK. Za tydzień drużynę prowadzoną od początku grudnia przez Piotra Olenderka czeka wyjazd do Muszyny. Krakowianki z kolei po raz pierwszy w sezonie zagrają spotkanie w swoim domu, tj. w Hali Suche Stawy.

Legionovia Legionowo - Trefl Proxima Kraków 3:0 (27:25, 25:18, 25:14)

Legionovia: Szpak, Alagierska, Mielczarek, Jasek, Damaske, Wójcik, Korabiec (libero).

Trefl Proxima: Talas, Brzezińska, Clement, Hatala, Paszek, Łukasik J., Wysokińska (libero) oraz Słonecka, Woźniak, Budzoń, Łukasik M., Kulig (libero).

MVP: Małgorzata Jasek (Legionovia).

ZOBACZ WIDEO: Polak przez 14 lat brał narkotyki. "Byłem zniewolony. Nie chciałem tak dłużej żyć"

Komentarze (0)