Liga Mistrzów: Cucine Lube znów zwycięskie, ale z problemami

Liga Mistrzów: fiński debiutant nie sprostał wyzwaniu. Pewna wygrana Halkbanku

Spotkanie miało polski akcent, gdyż jego drugim sędzią był Polak, Wojciech Maroszek. Dla Fenerbahce był to bardzo ważny mecz. Turecki zespół przystępował do niego bez żadnej wygranej.

Premierowy set był bardzo zacięty, przez pierwszą część odsłony lepiej radzili sobie goście (13:16). Dopiero po drugiej przerwie technicznej siatkarze Cucine Lube zaczęli dochodzić do głosu, ich mocną stroną był atak (72  proc. skuteczności), a końcówkę rozegrali bardzo pewnie. Drugą partię otworzyli wynikiem 8:1, co było tylko wstępem do dalszych wydarzeń na boisku. Włoska drużyna rozbiła bowiem rywali do 11!

Tak dotkliwa porażka nie załamała Fenerbahce. Trzecią odsłonę goście rozpoczęli od skromnego prowadzenia 4:1, nabrali pewności siebie, dzięki konsekwentnej grze utrzymali przewagę i doprowadzili do stanu 1:2.

W czwartym secie Cucine Lube powróciło do skutecznego ataku, prym na skrzydłach wiedli Taylor Sander i Cwetan Sokołow, również środkowi - Dragan Stanković i Enrico Cester - spisywali się w tym elemencie bardzo dobrze. Ostatnia odsłona zakończyła się szybką wygraną gospodarzy, którzy w całym meczu triumfowali 3:1.

Dla Cucine Lube to drugie zwycięstwo w fazie grupowej bieżącej edycji Ligi Mistrzów, zaś Fenerbahce nadal pozostaje bez wygranej.

Cucine Lube Civitanova - Fenerbahce SK Stambuł 3:1 (25:22, 25:11, 21:25, 25:12)

Cucine Lube: Sokołow, Sander, Stanković, Kovar, Christenson, Cester, Grebennikov (libero) oraz Candellaro.

Fenerbahce: Keskin, Sket, Quesque, Gładyr, Tekeli, Toy, Karatas (libero) oraz Hazirol (libero), Yatgin.

Tabela grupy A

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: Gorąca Rosjanka z zimnej Syberii uwiodła gwiazdę Man Utd
[color=#000000]

[/color]