Ponad dziesięć tysięcy osób pojawiło się w łódzkiej Atlas Arenie na bardzo ważnym meczu PGE Skry Bełchatów z Dynamem Moskwa. Sytuacja polskiego klubu w Lidze Mistrzów nie była kolorowa, a wszystko przez dwie porażki na inaugurację. Zespół nie stracił jeszcze szans na awans, ale kluczowe były zwycięstwa w rundzie rewanżowej.
W Moskwie po stojącej na wysokim poziomie batalii górą byli goście. I to oni lepiej rozpoczęli środową rywalizację. Choć przewaga utrzymywała się na poziomie 1-2 punktów, to PGE Skra była stroną dominującą. Wyszli na prowadzenie 17:14 i w tym momencie coś się zacięło.
Dynamo szybko wykorzystało sytuację, zdobywając kilka punktów z rzędu, nie pozwoliło rywalom na zrobienie przejścia.
Dopiero wejście Nikołaja Penczewa uspokoiło sytuację. PGE Skra odwróciła losy seta, w końcówce będąc tą cierpliwszą drużyną. We znaki Rosjanom dała się zagrywka Milada Ebadipoura i blok Mariusza Wlazłego.
Po zmianie stron Dynamo od początku przycisnęło. Bełchatowianie musieli gonić wynik, a przewaga rosyjskiego zespołu wynosiła nawet pięć punktów.
ZOBACZ WIDEO Krewna Tomasza Mackiewicza: Krytyka Tomka? Niech każdy zajmie się sobą
Podopieczni Roberto Piazzy nie zwracali jednak uwagi na to, jak duża jest ich strata, walczyli o każdą piłkę i to się opłaciło. Niesieni głośnym dopingiem robili po prostu swoje, dobrze przyjmowali i udało im się wyrównać na 22:22. Końcówka należała jednak do gości. Dick Kooy zagrywał mocno, celnie i ostatnią piłkę w secie skończył Aleksander Markin.
Trzecia partia okazała się być podobną do poprzedniej, Dynamo szybko wypracowało sobie przewagę i znów gonić musiała PGE Skra. W filozofii polskiej drużyny nic się nie zmieniło, walczyła z pełną energią o każdą piłkę i pod wodzą Mariusza Wlazłego wyszła na prowadzenie.
Czwarty set był już pod całkowitą kontrolą gospodarzy, którzy grali jak z nut, przeciwnie do rozbitych siatkarzy z Moskwy. Mecz zakończyła zepsuta zagrywka.
PGE Skra Bełchatów - Dynamo Moskwa 3:1 (25:23, 22:25, 25:22, 25:13)
PGE Skra: Janusz, Wlazły, Lisinac, Kłos, Ebadipour, Bednorz, Piechocki (libero) oraz Penczew, Nedeljković, Czarnowski.
Dynamo: Antipkin, Ostapienko, Markin, Szczerbinin, Krugłow, Kooy, Bragin (libero) oraz Jermakow (libero), Strilczuk, Jakowlew, Mielnikow, Kalinin, Bierieżko, Markin.
Tabela grupy C Ligi Mistrzów:
Miejsce | Zespół | Mecze | Z-P | Punkty | Sety |
---|---|---|---|---|---|
1. | Lokomotiw Nowosybirsk | 4 | 4-0 | 11 | 12:3 |
2. | Chaumont VB 52 Haute Marne | 4 | 2-2 | 6 | 9:9 |
3. | PGE Skra Bełchatów | 4 | 2-2 | 5 | 7:9 |
4. | Dynamo Moskwa | 4 | 0-4 | 2 | 5:12 |