Nikt w tym sezonie włoskiej ekstraklasy siatkarek nie przeżywa takich mąk i katuszy, jak kibice Pomi Casalmaggiore. Jedyne, co udaje się ekipie z Lombardii, to kampania w Pucharze CEV, reszta jest zdecydowanie milczeniem. Nie pomagają zmiany trenerów, szybkie transfery i zamrażanie płac zawodniczkom. Nawet szkoleniowiec Pomi Cristiano Lucchi nie wytrzymał i zwyczajnie zbeształ podopieczne po ostatniej porażce 1:3 z zamykającym tabelę Lardini Filottrano: - Po raz kolejny pokazaliśmy, że jesteśmy co najwyżej przeciętnym zespołem. Od początku sezonu nie stać nas na choć odrobinę stałości w grze. A najgorsze jest to, że straciliśmy zupełnie wiarę. Staram się dokonać jakiejś analizy, ale to trudne, to jest stan nieprzerwanej klęski w każdym polu - pieklił się Włoch.
Lucchi miał prawo do wściekłości. Nawet 24 punkty Brayelin Elizabeth Martinez, która błyskawicznie wróciła na parkiet po kontuzji, nie były w stanie zapobiec klęsce. W dwóch pierwszych setach wyraźnie zabrakło Any Starcević, a po drugiej stronie siatki znów wykazywał się duet Lana Scuka - Annie Mitchem (po 22 pkt). Tym razem bardzo przyzwoicie spisała się Berenika Tomsia, która skończyła 12 z 37 piłek otrzymanych do ataku i błysnęła trzykrotnie w blokowaniu przeciwnika. Po wejściu na parkiet Giulii Rondon i Maret Balkestein-Grothues Pomi wygrało trzeciego seta i zaczęło grać na miarę swoich dużych możliwości, ale Lardini koncertowo spisało się w obronie i nie pozwoliło oponentowi na dalsze zdobycze.
Za to pozostałe "polskie" mecze w Serie A1 Femminile nie dostarczyły tylu emocji. Skończyły się szybko i na korzyść obu naszych rozgrywających. Joanna Wołosz i jej Imoco Volley Conegliano błyskawicznie uporali się z Unetem E-Work Busto Arsizio - szybko okazało się, ze Imoco bez wsparcia Samanty Fabris ma zdecydowanie więcej skutecznych wariantów gry niż Motyle z Busto Arsizio bez kontuzjowanej Valentiny Diouf. Zespół Wołosz (2 pkt) przeżywał swoje lepsze i gorsze momenty w tym spotkaniu, ale dzięki świetnej Samancie Bricio (12/17 w ataku) i wykazującej się w bloku Annie Danesi spokojnie przelicytował sportowo rywala.
Rozczarować mogło także spotkanie Igora Gorgonzola Novara, o ile ktoś oczekiwał, że Savino Del Bene Scandicci postawi się mistrzyniom Włoch. Rewelacja tego sezonu Serie A1 zdołała tylko pograć w drugim secie na przewagi, ale reszta starcia należała do zespołu Katarzyny Skorupy (1 pkt). Trener Scandicci przekonywał, że między obiema ekipami nie ma różnicy tak dużej, jak wskazywałby na to wynik, ale Novara lepiej radziła sobie w decydujących akcjach. Zwycięstwo miejscowych to przede wszystkim zasługa Celeste Plak i Paoli Egonu (18 i 20 pkt), ale klasę pokazała przede wszystkim Francesca Piccinini, która nie zagrała wielkiego spotkania, za to spisała się wybornie w dwóch ostatnich wymianach kluczowego dla losów meczu drugiego seta.
Wyniki 18. kolejki Serie A kobiet:
Lardini Filottrano - Pomi Casalmaggiore 3:1 (25:21, 25:23, 22:25, 25:20)
Il Bisonte Firenze - Foppapedretti Bergamo 3:0 (29:27, 30:28, 26:24)
SAB Volley Legnano - Liu-Jo Nordmeccanica Modena 2:3 (25:22, 29:27, 18:25, 13:25, 15:17)
Igor Gorgonzola Novara - Savino Del Bene Scandicci 3:0 (25:19, 27:25, 25:19)
Imoco Volley Conegliano - Unet E-Work Busto Arsizio 3:0 (25:19, 25:17, 25:17)
MyCicero Volley Pesaro - Saugella Team Monza 2:3 (17:25, 25:16, 23:25, 25:22, 10:15)
Tabela:
Drużyna | Mecze | Sety | Punkty |
---|---|---|---|
Imoco Volley Conegliano | 16-2 | 50:16 | 47 |
Igor Gorgonzola Novara | 14-4 | 50:19 | 43 |
Savino Del Bene Scandicci | 14-4 | 44:21 | 39 |
Unet E-Work Busto Arsizio | 10-8 | 41:33 | 32 |
Saguella Team Monza | 10-8 | 38:34 | 30 |
Liu-Jo Nordmeccanica Modena | 11-7 | 37:33 | 29 |
myCicero Volley Pesaro | 8-10 | 33:37 | 26 |
Il Bisonte Firenze | 6-12 | 25:48 | 20 |
Pomi Casalmaggiore | 4-14 | 28:45 | 17 |
Foppapedretti Bergamo | 6-12 | 26:45 | 15 |
SAB Volley Legnano | 5-13 | 21:45 | 15 |
Lardini Filottrano | 4-14 | 19:48 | 11 |
ZOBACZ WIDEO Niespodzianka w Hiszpanii. Tyko remis Barcelony w meczu na wodzie [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]