Trefl Proxima - Grot Budowlani: kolejne łodzianki zwycięskie w Krakowie. Wzięły rewanż na debiutantkach

WP SportoweFakty / Justyna Serafin / Na zdjęciu: siatkarki Grot Budowlanych Łódź
WP SportoweFakty / Justyna Serafin / Na zdjęciu: siatkarki Grot Budowlanych Łódź

Mecz Trefla Poroxima - Grot Budowlani zamykał 17. kolejkę Ligi Siatkówki kobiet. W Krakowie lepsze okazały się przyjezdne, które prowadziły już 2:0, a wygrały dopiero po pięciu setach 3:2. Wzięły rewanż na gospodyniach za mecz z zeszłego roku.

W premierowej odsłonie obie drużyny grały nierówno, jednak to krakowianki nadawały rytm wymianom. Najpierw prowadzenie objęły dzięki indywidualnym popisom Martyny Łukasik (6:3), a następnie po błędach własnych łodzianek (13:8). Dopiero po pewnym czasie cierpliwość zaczęła opłacać się przyjezdnym. W efekcie długich wymian i kończących kontr Agnieszki Kąkolewskiej i Julii Twardowskiej wyrównały rywalizację (15:15).

Od kiedy Grot Budowlane zrównały stan na tablicy wyników, zaczęły przejmować inicjatywę w meczu. Z kolei Trefl Proxima z akcji na akcję coraz gorzej prezentował się w ofensywie i w efekcie łodzianki wygrały partię do 23.

Drugi set miał podobny przebieg z tą różnicą, że drużyną wiodącą były przyjezdne. Nadal spore problemy w skończeniu pierwszego ataku miały krakowianki, a Grot Budowlane dzięki Martynie Grajber trzymającej defensywę, bez problemu obijały ręce rywalek w ataku (12:10, 15:13). Łodzianki swoją przewagę utrzymały przez całego seta i nie pozwoliły przełamać się przeciwniczkom. Po wyrównanej grze błędy własne gospodyń w połączeniu ze skutecznym serwisem Twardowskiej i Kąkolewskiej pozwoliły na objęcie prowadzenia przez przyjezdne (25:22).

10-minutowa przerwa sprawiła, że krakowianki odnalazły nowe pokłady energii (7:4) i choć po chwili na linii 9. metra zameldowała się Kąkolewska i siatkarki Błażeja Krzyształowicza odrobiły straty (7:7), gospodynie nie straciły zimnej głowy. Z bardzo dobrej strony prezentowały się Daria Paszek, która zastąpiła Łukasik oraz atakująca Pavan. W końcówce krakowianki miały wszystko na skończenie seta (22:19), a jednak zmógł ich łódzki blok (22:22). Gospodynie wygrały trzecią odsłonę, ale wyłącznie dzięki błędom Grot Budowlanych (25:22).

Niepowodzenie z końcówki trzeciego seta, łodzianki przeniosły na początek kolejnego bowiem ich trzy pierwsze ataki powędrowały w siatkę (4:7). Dopiero po chwili odnalazły się na boisku, lecz nadal coraz gorzej prezentowały się Hana Cutura oraz Kaja Grobelna, którymi rotował Krzyształowicz na przyjęciu. Stąd inicjatywa była po stronie poprawnie grających siatkarek Trefla Proxima i ich spokojna gra na przestrzeni całego seta zaowocowała w nerwowej fazie (22:22). Po atakach Paszek i sióstr Łukasik to gospodynie cieszyły się z kolejnej partii zakończonej sukcesem.

Tie-break okazał się brutalny dla siatkarek Alessandro Chiappinego. Choć w trzecim i czwartym secie to krakowianki dyktowały warunki gry, w tie breaku nie miały nic do powiedzenia. Twardowska rozstrzelała przeciwniczki serwisem (6:1), a potężne zbicia Grobelnej ze skrzydła i kombinacje Pavli Vincourovej dobiły gospodynie (15:6).

W kolejnym meczu Trefl Proxima zagra z Polskim Cukrem Muszynianką Muszyna. Natomiast Grot Budowlane powalczą o awans do kolejnej rundy Pucharu Polski. Już w środę staną na przeciw BKS-owi Profi Credit Bielsko-Biała.

17. kolejka Ligi Siatkówki Kobiet:

Trefl Proxima Kraków - Grot Budowlani Łódź 2:3 (23:25, 22:25, 25:22, 25:23, 6:15)

Trefl Proxima: Talas, Clement, Łukasik J., Łukasik M., Pavan, Brzezińska, Kulig (libero) oraz Szymańska, Paszek, Budzoń

Grot Budowlane: Cutura, Kąkolewska, Piotrowska, Twardowska, Vincourova, Grajber, Witkowska (libero) oraz Grobelna, Polak

MVP: Julia Twardowska (Grot Budowlani)

ZOBACZ WIDEO Vital Heynen: Już dziś nie zgadzam się z prezesem. On widzi problemy, ja możliwości

Komentarze (0)