Liga Mistrzyń: Developres SkyRes odbił się jak od ściany. Rumunki pewne play-offów

WP SportoweFakty / Justyna Serafin / Na zdjęciu: siatkarki Developresu SkyRes Rzeszów
WP SportoweFakty / Justyna Serafin / Na zdjęciu: siatkarki Developresu SkyRes Rzeszów

Rzeszowska wycieczka do Rumunii z pewnością nie zostanie zaliczona do udanych. Siatkarki Developresu SkyRes w starciu Ligi Mistrzyń z CS Volei nie miały za wiele do powiedzenia. Przegrały 1:3 w nie najlepszym stylu.

Niemoc Developresu SkyRes trwa w najlepsze. Poza krajowymi parkietami zawodniczki Lorenzo Micelli nie radzą sobie również w siatkarskiej Champions League. W ramach piątej serii spotkań grupowych mierzyły się z rumuńską ekipą CS Volei Alba Blaj i nie miały za wiele do powiedzenia.

Dla Polek pierwsza odsłona rywalizacji skończyła się w momencie włączenia do ataku Any Yilian Cleger Abel (4:7). Wówczas rywalki zaczęły sukcesywnie zwiększać przewagę, która w ekspresowym tempie sięgała już 10 "oczek" (10:20). Rzeszowianki same pogrążały się błędami własnymi. Choć do drugiej linii na dobre wróciła Agata Sawicka, nie zdołała ona przykryć mankamentów w defensywie, które rzutowały na bezowocny atak (15:25).

Druga partia była powtórką z pierwszej. Początek pewny w wykonaniu podkarpackiej drużyny, a następnie błędy własne i problemy z odbiorem serwisów Petry Barakowej (7:12). Znamienna była gorsza dyspozycja liderek drużyny - Helene Rousseaux i Adela Helić. Zarówno Belgijka jak i Serbka kończyły co trzecią piłkę, z czego pierwsza prezentowała się z każdym atakiem coraz gorzej. W efekcie po raz kolejny podkarpacki kolektyw nie miał argumentów na grę z zagraniczną drużyną i partię zakończył własną pomyłką (16:25).

Po dwóch koszmarnych setach, trzeciego rzeszowianki rozpoczęły mocnym uderzeniem Jeleny Blagojević na lewym skrzydle oraz serwisem Katarzyny Żabińskiej (4:1). Obecność zarówno jednej, jak i drugiej zawodniczki na boisku była efektem roszad Micellego. Zmiany okazały się trafione bowiem obie siatkarki grały rozważnie, nie tracąc punktów. Wspomniane zniwelowanie błędów własnych okazało się kluczowe dla Developresu w kontrolowaniu przebiegu spotkania. Choć przeciwniczki próbowały przejąć inicjatywę, przewagę wypracowaną zagrywką Żabińskiej (15:11), ekipa znad Wisłoka utrzymała do końca partii. Odsłonę zakończyła Blagojević atakiem z lewego skrzydła, jednak spora zasługa w wygranej Developresu była samej Cleger Abel, która przeżywała kryzys.

Wynik trzeciego seta podrażnił faworytki meczu. Kolejną partię otworzyły floatem Barakowej 6:0 i na przestrzeni seta zaledwie raz pozwoliły rzeszowiankom na punkty w serii. Udało im się to za sprawą bloków na liderce rywalek Cleger Abel i kończących kontr Juli Andruszko (5:6). Jednak zaledwie chwilę trwała radość Polek. Mimo tego, że kontuzji uległa libero Marina Vujović, Rumunki szybko wróciły do prowadzenia wyniku. Pewnie pokonały Polki do 12, a końcówkę na swoją korzyść koncertowo rozegrały Nneka Onyejekwe, Mariana Thomaz De Aquino oraz wspomniana Cleger.

Czwartkowym zwycięstwem zawodniczki Alba Blaj przypieczętowały swój awans do play-off z pierwszego miejsca w grupie A, natomiast rzeszowianki wrócą do kraju z niczym. W najbliższych rozgrywkach Ligi Siatkówki Kobiet Developres SkyRes Rzeszów zagra z Impelem Wrocław. Do starcia dojdzie 24 lutego o godzinie 17:00.

Liga Mistrzyń, grupa A:

CS Volei Alba Blaj - Developres SkyRes Rzeszów 1:3 (25:15, 25:16, 20:25, 25:12)
CS Volei Alba:

Salaoru, Thomax De Aquino, Barakowa, Crncević, Cleger Abel, Onyejekwe, Vujović (libero).

Developres SkyRes:
Kaczmar, Rousseaux, Ganszczyk, Helić, Kaczorowska, Ptak, Sawicka (libero) oraz Blagojević, Żak, Andruszko, Rabka.

Tabela grupy A:

MiejsceDrużynaPunktyMeczeBilansSety
1. CS Volei Alba 14 4 5-0 15:5
2. Volero Zurych 10 4 3-2 12:8
3. ASPTT 3 4 1-4 8:14
4. Developres SkyRes 3 4 1-4 5:13

ZOBACZ WIDEO Zamiana ról na konferencji Vitala Heynena. Selekcjoner odpytywał dziennikarzy

Komentarze (10)
ferdynand
23.02.2018
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
OKRYNGÓWA z wolejlendu w pełny krasie ...
na gościnnych wystempach w szczytnym celu : promowania naszego sportu narodowego na rubieżach prawdziwego siatkarskiego świata ...
gdzieś w Transylwan
Czytaj całość
avatar
Kazimierz Wieński
23.02.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Żal patrzeć na tą grę ,to jest KATASTROFA polskiej siatkówki,brak ambicji,i normalnej gry i kontaktu w drużynie nie tylko tej .A winnych jak zwykle brak !!!! 
avatar
panda25
22.02.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Miałem okazję popatrzeć na ten mecz. Rzeczywiście, słaba gra rzeszowianek, kiepskie przyjęcie i brak kończącego ataku. Acz przyznam, że po trzecim secie wydawało mi się, że może coś się budzi. Czytaj całość
bordo5
22.02.2018
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Naprawdę wylosować najłatwiejszą grupę i taka wtopa. Taki fart już się nie powtórzy. Szkoda, że ta grupa nie trafiła się Łodzi bo by więcej zdziałaly. 
avatar
Tadeusz Szomko
22.02.2018
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
z taka gra to niech siedza w Rzeszowie i nie przynosza wstydu a usmiechy po sknoconej pilce sa super