Potyczki sąsiadów z tabeli zawsze budzą w PlusLidze większe emocje. Tym bardziej, jeśli dotyczą zespołów z czołówki, mających ambicje medalowe. Do takich należą przecież Trefl Gdańsk i Asseco Resovia Rzeszów, które zmierzą się ze sobą w ramach 22. kolejki siatkarskiej ekstraklasy. Rzeszowianie zajmują aktualnie 4. lokatę z 42 punktami na koncie. Dwa "oczka" mniej mają na swoim koncie plasujący się za nimi gdańszczanie. Piątkowy mecz może więc wywołać zmiany w czołowej czwórce.
Trafienie do niej nie będzie dla gdańskich Lwów łatwe. Od czasu powrotu na ławkę trenerską Andrzeja Kowala, z wyjątkiem wpadki przeciwko Dafi Społem Kielce i przegranych z PGE Skrą Bełchatów, ekipa z Rzeszowa kroczy od zwycięstwa do zwycięstwa, a jej gra uległa znacznej poprawie. Na wyraźnego lidera wyrastać zaczyna w niej Aleksander Śliwka, a w ostatnim meczu z Jastrzębskim Węglem kapitalną dyspozycję pokazał Thibault Rossard.
Ciekawym będzie pojedynek pierwszego z tych dwóch przyjmujących z jego grającym na tej samej pozycji rówieśnikiem - Arturem Szalpukiem, który obok Damiana Schulza jest w tym sezonie główną armatą klubu z Gdańska. Cały prowadzony przez Andreę Anastasiego zespół powinien zresztą wyjść na parkiet w dobrych humorach, mając za sobą serię czterech ligowych zwycięstw i tryumf w Pucharze Polski.
W dodatku ostatnie pojedynki pomiędzy tymi dwoma zespołami kończyły się wygraną gdańskich Lwów. W siódmej kolejce tegorocznych rozgrywek siatkarze z Trójmiasta pokonali rzeszowian 3:0, a były zawodnik Asseco Resovii, Piotr Nowakowski, wyraził wówczas nadzieję, że może drużyna z Podkarpacia stanie się dla gdańszczan ulubionym rywalem, tak jak sam Trefl Gdańsk był nim dla GKS-u Katowice.
Trefl Gdańsk - Asseco Resovia Rzeszów / 23 lutego 2018 r. (piątek), godz. 18:00
ZOBACZ WIDEO Prezes PZPS: Vital Heynen został wybrany znaczącą większością głosów
Jakim wynikiem zakończy się mecz Trefl Gdańsk - Asseco Resovia Rzeszów? 
