Tourcoing i Paris Volley finalistami we Francji

Tourcoing oraz Paris Volley to finaliści tegorocznych rozgrywek siatkarskich we Francji. Po zadziwiającym rewanżowym półfinałowym spotkaniu, gracze ze stolicy Francji rzutem na taśmę awansowali do finału PRO A, pokonując VB Tours dopiero w "złotym secie". Tourcoing natomiast potwierdziło swą wyższość nad Montpellier wygrywając spokojnie na swoim parkiecie 3:0.

Pierwszy rewanżowy mecz odbył się w Tourcoing, gdzie miejscowy zespół miał przypieczętować swój awans do finału pewną wygraną przed własną publicznością. W pierwszym spotkaniu podopieczni Marcelo Fronckowiaka wygrali dopiero po tie-breaku, w rewanżu zaś nie dali swym przeciwnikom najmniejszych szans zwyciężając mecz bez straty seta.

Ogromna w tym zasługa weterana francuskich boisk Philippe'a Barcy Cysique'a, który w tym meczu nie miał sobie równych. Postawę byłego reprezentacyjnego atakującego można porównać do tego co w Polsce w ostatnich spotkaniach prezentował Dawid Murek. Cysique podobnie jak nasz przyjmujący przez cały sezon spisywał się przeciętnie, żeby nie powiedzieć słabo. Na najważniejsze mecze jednak obaj wspięli się na wyżyny swoich umiejętności. Murkowi wyszło to na dobre, bo całkiem niedawno zdobył mistrzostwo Polski, Francuz zaś musi na złoty medal jeszcze poczekać, jednak to co zaprezentował w spotkaniu z Montpellier budzi szacunek. Atak na poziomie 70 proc., niezła zagrywka i poprawne przyjęcie to tylko namiastka tego, co Cysique pokazał w rewanżowym półfinale. Wspierali go bardzo dzielnie Nicolas Marechal oraz Brazylijczyk Gilson. W ekipie pokonanych wyróżniał się Ondrej Hudecek.

Tourcoing - Montpellier 3:0 (25:22, 25:21, 25:21)

Tourcoing - Lavallez, Sloboda Fonseca 5, Tolar 6, Marechal 10, Barca Cysique 13, Gilson 17 oraz P.Ragondet (libero), Slavev 1, Winder, Suljagić

Montpellier - Tournier 1, Stein 8, Hudecek 9, Sol 7, Shafranovich 3, B.Geiler 5 oraz Rafidison (libero), Perez, Umlauft

W spotkaniu Paris Volley z Tours kibice byli świadkami niesamowitych wydarzeń. W pierwszym meczu obu ekip Paris wygrało pewnie 0:3. Mogłoby się wydawać, że rewanżowa konfrontacja w stolicy Francji powinna zakończyć się także kolejnym pewnym zwycięstwem. Okazuję się, że nic bardziej mylnego. Całe rewanżowe spotkanie kontrolowali gracze VB Tours. Pewnie wygrane trzy sety pozwoliły im znów realnie myśleć o upragnionym awansie do finału. O wszystkim zadecydować miał tzw. "złoty set", którego rozgrywanie praktykowane jest także w europejskich pucharach. W nim jednak lepsi okazali się gracze Mauricio Motty Paesa, którym starczyło i sił i determinacji by zwyciężyć w tej decydującej odsłonie. Najlepszym graczem na boisku bez wątpienia był David Konecny. Skrzydłowy Tours do spółki z Earvinem Ngapethem kapitalnie prowadził swój zespół do awansu do finału, jednak na ostatniej prostej zabrakło najwyraźniej szczęścia. W szeregach Paris dobre zawody rozegrał Filip Rejlek, zdobywca 13 punktów dla swojego zespołu.

Paris Volley - VB Tours 0:3 (23:25, 20:25, 20:25, złoty set 15:12)

Paris - Bazin, Rivera 5, van der Veen 5, Novak 14, Hargreaves 5, Rejlek 13 oraz Henno (libero), Bleuze 2, Antony 1, Bonon, Smrcka

Tours - Le Marrec 1, Montmeat 6, Ngapeth 14, D.Konecny 15, Schalk 10, P.Konecny 3 oraz Anot (libero), Boulc'h

Finał odbędzie się 7 maja o godzinie 20.30.

Źródło artykułu: