- Jestem właśnie po rezonansie magnetycznym i wyniki nie są optymistyczne. Zerwanie więzadła krzyżowego kolana, to oznacza operację i długą rehabilitację - tak mówiła Tatiana Koszeliewa w rozmowie z agencją RIA Novosti. Przypomnijmy, że 21 marca, podczas meczu Galatasarayu Stambuł z Igorem Gorgonzola Novara Rosjanka grająca w tureckim klubie przedwcześnie zakończyła mecz z powodu kontuzji kolana, po której musiała opuścić boisko na specjalnym wózku.
W Stambule i Rosji po cichu liczono na to, że uraz Koszeliewej nie będzie tak poważny, na jaki wyglądał, ale na nadziejach się skończyło. - To ogromna strata dla naszej siatkówki. Tatiana była jej ważną częścią przez wiele lat, trzeba jej życzyć szybkiego powrotu do zdrowia. Wychodzi na to, że przegapi ona mistrzostwa świata - słowa kierownika żeńskiej kadry Sbornej Władisława Fadiejewa rozwiewają złudzenia. Mówi się o pięciu-sześciu miesiącach rehabilitacji Koszeliewej po operacji, a tym samym jej udział w tegorocznych mistrzostwach świata (30 września - 21 października) jest właściwie niemożliwy.
To nie pierwsza poważna kontuzja w karierze dwukrotnej MVP mistrzostw Europy. Słynna Rosjanka straciła niemal cały sezon 2012/2013 rozgrywany w barwach Dynama Kazań przez niedoleczony uraz kolana, a przez kontuzje łydki i pleców omijały ją ważne mecze w sezonie klubowym i reprezentacyjnym. Tym samym szanse żeńskiej kadry Rosji na powtórzenie wyniku z 2010 i sięgnięcie po srebrny medal mistrzostw świata znacznie spadają; na ostatnim mundialu rosyjskie siatkarki nie awansowały do strefy medalowej i zakończyły imprezę na miejscach 5-6. W opałach jest także Galatasaray Stambuł, który będzie musiał radzić sobie bez swojej gwiazdy w półfinałach krajowej ekstraklasy oraz w Lidze Mistrzyń.
ZOBACZ WIDEO Zamiana ról na konferencji Vitala Heynena. Selekcjoner odpytywał dziennikarzy