Czwartek w LSK: Grot Budowlani o punkt od półfinału

WP SportoweFakty / Justyna Serafin / Na zdjęciu: siatkarki Grot Budowlanych Łódź
WP SportoweFakty / Justyna Serafin / Na zdjęciu: siatkarki Grot Budowlanych Łódź

Już w pierwszym dniu przedostatniej kolejki Ligi Siatkówki Kobiet może ostatecznie rozstrzygnąć się skład półfinalistów rozgrywek. Jeśli Grot Budowlani Łódź zdobędą w czwartek w Legionowie przynajmniej punkt, zapewnią sobie miejsce w czwórce.

Dzięki wygranej w derbach Łodzi przy jednoczesnej porażce Enea PTPS-u Piła z BKS-em Profi Credit Bielsko-Biała triumfatorki Pucharu Polski znalazły się w komfortowej sytuacji. W tej chwili ich przewaga nad ekipą z Wielkopolski wynosi sześć punktów i tylko dwie porażki w stosunku 1:3 lub 0:3 przy dwóch triumfach pilanek za trzy oczka mogłyby pozbawić ich prawa gry w półfinale drugi rok z rzędu.

Jednak Legionovia to jedno z mniej przyjemnych wspomnień łodzianek z tego sezonu. W pierwszej rundzie w Atlas Arenie ekipa z Mazowsza sensacyjnie pokonała Grot Budowlanych po tie-breaku. Novianki wciąż nie mogą być pewne utrzymania w LSK, bowiem plasują się na jedenastym miejscu w tabeli, które zagrożone jest barażem z dwunastym zespołem o pozostanie w żeńskiej ekstraklasie.

Choć murowanym faworytem spotkania są wicemistrzynie kraju, zdarzało się już w tym sezonie, że sprawiały negatywne niespodzianki - Miałyśmy w tym sezonie kilka wpadek, potrafiłyśmy tracić punkty z drużynami teoretycznie słabszymi zespołami, ale ważne, że kiedy musimy wygrać, to wygrywamy - skomentowała Julia Twardowska, przyjmująca Grot Budowlanych Łódź. Dlatego w łódzkim klubie panuje pełna mobilizacja, by "nie kusić losu".

Lecz w czwartkowy wieczór toczyć się będzie jeszcze jeden mecz z udziałem drużyny walczącej o życie. W Łuczniczce Pałac Bydgoszcz zagra z BKS-em Profi Credit Bielsko-Biała. W tej chwili zespół Piotra Makowskiego jest przedostatni w tabeli i jeśli pozostanie na tym miejscu, spadnie bezpośrednio do I ligi, bez szansy uratowania się w barażu.

Spory krok do tego, by przedłużyć swoje szanse na ligowy byt bydgoszczanki wykonały przed świętami pokonując na wyjeździe wspominaną Legionovię 3:1. To jednak wciąż mało, bo Pałac traci dwa punkty do Poli Budowlanych Toruń, które mają przed sobą starcie ze skazanym na spadek MKS-em Dąbrowa Górnicza.

Z kolei bielszczanki mogą być już bezpieczne. Maksimum ich możliwości na tę chwilę to szóste miejsce, które zajmuje aktualnie Polski Cukier Muszynianka Muszyna mający o punkt więcej. Przed kilkoma miesiącami, gdy zespoły z Bydgoszczy i Bielska-Białej spotkały się w pierwszej rundzie, triumfował BKS w trzech setach.

Czwartkowe mecze 25. kolejki Ligi Siatkówki Kobiet:

Legionovia Legionowo - Grot Budowlani Łódź (18:00)

Pałac Bydgoszcz - BKS Profi Credit Bielsko-Biała (18:00)

ZOBACZ WIDEO: Biało-Czerwone celują w rekord Polski. Małgorzata Hołub-Kowalik: Wierzmy, że przejdziemy do historii

Komentarze (0)