Cerrad Czarni - ONICO: warszawianie stracili punkt w Radomiu i są w trudnej sytuacji w walce o "szóstkę"

WP SportoweFakty / Anna Klepaczko / Na zdjęciu: siatkarze ONICO Warszawa
WP SportoweFakty / Anna Klepaczko / Na zdjęciu: siatkarze ONICO Warszawa

Trudna sytuacja ONICO Warszawa. W 30. kolejce spotkań stołeczna ekipa wygrała z Cerrad Czarnymi Radom dopiero w pięciu setach i ma raczej niewielkie szanse na znalezienie się w czołowej "szóstce" PlusLigi na koniec fazy zasadniczej.

Jeszcze nie tak dawno to było nie do pomyślenia, że warszawianie do samego końca fazy zasadniczej będą walczyć o awans do czołowej "szóstki". Jednakże spadek formy (5 porażek w 7 ostatnich pojedynkach) sprawił, że ONICO do starcia z radomianami przystępowało z nożem na gardle.

Od samego startu potyczki Cerrad Czarni mocno zabrali się do pracy, a na boisku brylował Kamil Kwasowski, który był skuteczny we wszystkich elementach siatkówki - bloku, ataku i na zagrywce (10:7). Goście mieli sporo problemów w przyjęciu, co przekładało się na kłopoty w ofensywie. Swoje trzy grosze dorzucił również Dmytro Teriomenko i gospodarze wygrywali 13:8. Z czasem przebudzili się podopieczni Stephane'a Antigi, którzy systematycznie zaczęli odrabiać straty i w końcówce doszli rywali na dwa punkty (20:18). Jednakże na finiszu radomscy siatkarze, niesieni dopingiem miejscowych kibiców, byli w stanie odeprzeć napór rywala i triumfować w inauguracyjnej partii do 22.

Po zmianie stron drużyna z Radomia nie zamierzała zwalniać tempa. Wciąż świetnie poczynał sobie Kwasowski, a i Tomasz Fornal potrafił dotrzymywać mu kroku (12:6). Kluczowy był serwis, zaś w tym fachu zdecydowanie lepiej prezentowali się miejscowi zawodnicy. Stołeczni wyglądali na bezradnych i nie mogli podjąć rękawicy w drugiej partii, w której ostatecznie polegli 16:25.

Po dziesięciominutowej przerwie przyjezdni musieli postawić wszystko na jedną kartkę i podjąć większe ryzyko, jeżeli chcieli pozostać w grze o wiktorię (6:7). Umiejętnie rozgrywał Antoine Brizard, zaś dobre zagrywki posyłał Guillaume Samica i ONICO Warszawa prowadziło 15:12. Taki obrót spraw nie podłamał radomian, którzy wrzucili wyższy bieg i byli w stanie doprowadzić do gry na przewagi. W końcowym rozrachunku więcej zimnej krwi zachowała drużyna ze stolicy Polski, wygrywając 28:26.

W 4. odsłonie goście robili wszystko, by doprowadzić do tie-breaka, natomiast gospodarze chcieli zakończyć mecz w czterech setach. Na boisku trwała wymiana ciosów i nikomu nie udawało się zbudować bezpiecznej przewagi (17:17). W ważnym momencie goście poprawili grę w bloku i objęli prowadzenie 22:19. Wrona oraz spółka już nie roztrwonili swojej przewagi i zapewnili sobie co najmniej punkt w tej batalii (22:25).

W tie-breaku wszystko zaczynało się od nowa. Z wysokiego "c" decydującą odsłonę zaczęli Cerrad Czarni Radom, zaś dobrze radził sobie Tomasz Fornal (8:5). Jednak swoje show rozpoczął Samica i na tablicy świetlnej pojawił się remis 8:8. Ostatecznie ONICO Warszawa wyszarpało wygraną w tym meczu (14:16) i musi czekać na rozwój sytuacji w niedzielnych meczach ostatniej kolejki PlusLigi. Kluczowe dla warszawian będą pojedynki Indykpol AZS Olsztyn - MKS Będzin, Asseco Resovia Rzeszów - Stocznia Szczecin i Jastrzębski Węgiel - Dafi Społem Kielce, w których zdecydowanymi faworytami będą gospodarze. W razie zwycięstw olsztynian, rzeszowian i jastrzębian za trzy punkty, zespół z Warszawy pożegna się z marzeniami o możliwości walki o medale mistrzostw Polski.

Statuetka dla MVP zawodów trafiła do środkowego ONICO, Andrzeja Wrony, który zapisał na swoim koncie 10 punktów (7-atak, 2-blok, 1-zagrywka), atakując z 58-procentową skutecznością.

Chociaż obiektywnie oceniając najlepszym zawodnikiem spotkania był Tomasz Fornal, który zdobył aż 27 "oczek" (19-atak, 2-blok, 6-zagrywka), kończąc 68 procent akcji w ofensywie. Ponadto mistrz świata juniorów nie popełnił żadnego błędu w przyjęciu (67-procentowe dokładne przyjęcie).

PlusLiga, 30. kolejka:

Cerrad Czarni Radom - ONICO Warszawa 2:3 (25:22, 25:16, 26:28, 22:25, 14:16)

Cerrad Czarni Radom: Teriomenko (8), Vincić (2), Filip (5), Huber (3), Fornal (27), Kwasowski (19), Watten (libero) oraz Żaliński (6), Ostrowski (5), Ziobrowski (2).

ONICO Warszawa: Kwolek (20), Brizard (7), Wrona (10), Samica (13), Gjorgiew (6), Nowakowski, Wojtaszek (libero) oraz Włodarczyk (8), Firlej (1), Kowalczyk (7).

MVP: Andrzej Wrona (ONICO Warszawa).

#DrużynaMPktSetyMałe punkty
1 ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 30 75 81:31 2341:1985
2 PGE Skra Bełchatów 30 72 81:29 2497:2251
3 Trefl Gdańsk 30 65 74:35 2039:1853
4 Asseco Resovia Rzeszów 30 57 64:42 2262:2157
5 Indykpol AZS Olsztyn 30 57 69:49 2374:2205
6 Jastrzębski Węgiel 30 57 67:47 4600:2032
7 ONICO Warszawa 30 56 70:48 2693:2579
8 Cuprum Lubin 30 45 56:59 2383:2381
9 Cerrad Czarni Radom 30 43 58:58 2272:2221
10 Aluron Virtu Warta Zawiercie 30 39 54:66 2463:2514
11 GKS Katowice 30 36 49:65 2042:4595
12 Stocznia Szczecin 30 34 52:71 2477:2596
13 MKS Będzin 30 29 42:71 2213:2433
14 Łuczniczka Bydgoszcz 30 21 33:77 1952:2202
15 BBTS Bielsko-Biała 30 19 37:80 2401:2640
16 Dafi Społem Kielce 30 15 24:83 2107:2472

ZOBACZ WIDEO Rozbrajająco szczery Vital Heynen. "Co już osiągnąłem jako trener Polaków? Nic"

Komentarze (11)
avatar
Bartex
14.04.2018
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Szkoda Radomian i 3 seta bo mieli już meczową w górze, a tak
Ale i warszwa teraz będzie drżała do końca i może się okazać że wypadną z "6" oj było by wesoło, taki pewniak i na koniec zonk 
avatar
Katon el Gordo
14.04.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Udziwnianie systemu rozgrywek to dramat i zaciemnianie rywalizacji. Starsi kibice przyzwyczajeni są do innego (tradycyjnego) systemu wyłaniania Mistrza. Obecnie z jednej strony chcemy wzorować Czytaj całość
avatar
Tak myślę.
13.04.2018
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Głupie to są plej ofy!W tym sezonie najlepsza była Zaksa i powinna być M.P.,wicemistrzem Skra,a brąz dla Trefla,a reszta nie zasługuje na walkę o cokolwiek!!! 
avatar
kristobal
13.04.2018
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
zapowiada się pewnie zmiana przepisów, bo znów w Pluslidze obowiązuje niezbyt życiowy.
W europejskich pucharach oraz np. rosyjskiej Superlidze decydują najpierw zwycięstwa a dopiero duże punkt
Czytaj całość