Cuprum - ONICO: sportowa złość ekipy Stephane'a Antigi. W Lubinie lepsi goście

WP SportoweFakty / Anna Klepaczko / Na zdjęciu: siatkarze ONICO Warszawa
WP SportoweFakty / Anna Klepaczko / Na zdjęciu: siatkarze ONICO Warszawa

ONICO Warszawa o krok od siódmego miejsca w PlusLidze. Ekipa Stephane'a Antigi do pokonania Cuprum Lubin potrzebowała w środę czterech setów. Do rewanżowego starcia dojdzie w najbliższy poniedziałek w stolicy Polski.

W środę na Dolnym Śląsku spotkały się zespoły, które przed sezonem zapowiadały walkę o szóstkę, ale ostatecznie będą musiały zadowolić się miejscem poza nią. Cuprum zdążyło się z tym oswoić już kilka kolejek wcześniej, a ONICO szansę straciło w miniony weekend, zostawiając w Radomiu punkt na wagę awansu. Do niepowodzenia siatkarzy ze stolicy, rękę przyłożyła także drużyna ze stolicy polskiej miedzi, wygrywając z warszawską ekipą na finiszu rundy zasadniczej za trzy "oczka".

Drużyna Stephane'a Antigi rozpoczęła z wysokiego C i po kilku minutach gry prowadziła już sześć do jednego. Recepta na prowadzenie? Kapitalna zagrywka Bartosza Kwolka i bardzo dobra postawa przy siatce. Cuprum po nieudanym początku próbowało nawiązać walkę. Ciężar gry w ofensywie spadł na barki estońskich przyjmujących i Łukasza Kaczmarka, jednak w lubińskiej ekipie wciąż brakowało pozytywnego akcentu w postaci punktowego bloku czy kilku trudnych serwisów.

Ryzyko podjął Robert Taht, lecz chwilę później dwa asy na stronę gospodarzy posłał kończący sportową karierę Guillaume Samica (12:18). Pierwsza partia zakończyła się zwycięstwem ONICO, ale w drugiej Cuprum zdominować już się nie dało. W tym secie wszystko rozstrzygnęło się w końcówce. Niezła skuteczność w ataku i dwa "oczka" zdobyte dzięki kąśliwej zagrywce pozwoliły Miedziowym wyrównać stan meczu.

Trzecia część rywalizacji do cna przypominała premierową odsłonę pojedynku. ONICO Warszawa komfortową przewagę wypracowała sobie już na starcie, w czym duża zasługa Bartosza Kwolka, Jakuba Kowalczyka czy chociażby czujnego Damiana Wojtaszka. Trener Patrick Duflos postanowił zareagować i za Macieja Gorzkiewicza wprowadził na plac gry Michała Masnego, jednak zmiana na pozycji rozgrywającego nie pomogła.

Emocje zaczynały opadać (17:25), ale w czwartym secie rozgorzały na nowo. Zacięta wymiana ciosów, zwroty akcji, aż w końcu dwa kosztowne błędy Łukasza Kaczmarka i kontratak Bartosza Kwolka (19:22). Atak na wagę piłki meczowej wykonał Wojciech Włodarczyk, a wynik spotkania ustalił wyróżniony statuetką MVP Guillaume Samica.

Cuprum Lubin - ONICO Warszawa 1:3 (18:25, 25:22, 17:25, 23:25)

Cuprum: Kaczmarek, Taht, Gunia, Hain, Pupart, Gorzkiewicz, Kryś (libero) oraz Masny, Makoś (libero).

ONICO: Włodarczyk, Kwolek, Kowalczyk, Wrona, Samica, Brizard, Wojtaszek (libero) oraz Warda.

MVP: Guillaume Samica (ONICO).

ZOBACZ WIDEO Vital Heynen: Karol Kłos nie odrzucił powołania dlatego, że nie chciał przyjechać

Komentarze (0)