Rok temu działacze BKS Profi Credit Bielsko-Biała podpisując długoletni kontrakt z Tore Aleksandersenem zapowiadali, że celem jest zdobycie mistrzostwa Polski w 2020 roku. Jednak sytuacja finansowa klubu sprawiła, że strategia BKS-u została zmieniona. W związku z tym działacze i szkoleniowiec wspólnie podjęli decyzję o zakończeniu współpracy.
Zmiana trenera i realiów finansowych klubu spowodowała, że działacze są zmuszeni do zmiany polityki transferowej. Wszystko wskazuje na to, że w przyszłym sezonie zespół z Bielska-Białej składać się będzie z młodych utalentowanych siatkarek, które wzmocnione kilkoma doświadczonymi zawodniczkami będą walczyć o jak najlepsze miejsce w lidze.
- Mimo trzyletniej umowy z trenerem Aleksandersenem zdecydowaliśmy się na zakończenie naszej współpracy. Trenerowi dziękujemy za półtora sezonu, jakie spędził w naszym klubie. Szczególne podziękowania należą się za końcówkę poprzedniego sezonu, w której zupełnie odmienił oblicze gry naszej drużyny, dzięki czemu z ostatniego miejsca w tabeli awansowaliśmy na siódme. Przykro nam, że w tym sezonie nie mieliśmy już tak wiele powodów do radości - przyznał Andrzej Pyć, prezes BKS-u Profi Credit.
- Czasami ma się duże plany i cele dotyczące tego, co można osiągnąć ze swoim zespołem, ale niestety ten sezon nie spełnił naszych oczekiwań. Przykro mi, że nie mogłem dać klubowi większego sukcesu, ponieważ myślę, że mogliśmy osiągnąć o wiele więcej w tym sezonie. Na tej podstawie i przy zmianie polityki transferowej zadecydowaliśmy, że zakończenie współpracy będzie najlepsze dla obu stron - dodał dotychczasowy szkoleniowiec.
Tore Aleksandersen dołączył do zespołu w grudniu 2016 r. Od tego czasu prowadził siatkarki z Bielska-Białej w 47 meczach ligowych i Pucharze Polski. Pod jego kierownictwem BKS Profi Credit wygrał 22 mecze (21 ligowych i 1 Pucharu Polski) i przegrał 25 (23 ligowe i 2 pucharowe).
ZOBACZ WIDEO Borussia bezlitosna dla Bayeru, kapitalna technika 18-letniego Jadona Sancho [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]