Jak podaje "Gazetta Di Modena", w orbicie zainteresowań Azimutu Modena znajdowało się wielu trenerów, między innymi Andrea Gardini (ZAKSA Kędzierzyn-Koźle), Lorenzo Bernardi (Sir Safety Conad Perugia) i Andrea Giani (Revivre Milano), ale najprawdopodobniej miejsce po zwolnionym Radostinie Stojczewie zajmie Julio Velasco, słynny argentyński trener prowadzący obecnie kadrę narodową swoich rodaków.
Dla 66-letniego szkoleniowca byłby to drugi powrót do Modeny. Velasco osiągał swoje pierwsze sukcesy we włoskiej siatkówce właśnie w tym mieście (1985-1989), zdobywając m.in. cztery razy mistrzostwo kraju, trzy srebrne medale Pucharu Europy Mistrzów Krajowych i Puchar CEV. Jego drugi pobyt w klubie (2004-2006) był już mniej owocny.
W klubie zarządzanym przez Catię Pedrini mają zajść głębokie zmiany kadrowe po nieudanym sezonie 2017/2018. Z Azimutem wiązany jest Bartosz Bednorz, który niedawno zdobył z PGE Skrą Bełchatów mistrzostwo Polski, poza tym niemal na pewno do Modeny mają trafić Simone Anzani i Klemen Cebulj. Były klub Earvina Ngapetha, wybierającego się do Zenita Kazań, szykuje dwie bomby transferowe w postaci Iwana Zajcewa i Micah Christensona, a przy tym aktywnie pomaga Bruno Rezende w rozwiązaniu przedwstępnej umowy podpisanej z Cucine Lube Civitanova.
Dziennik z Modeny spekuluje, że najbardziej prawdopodobnym wariantem rozwiązania patowej sytuacji jest odejście Brazylijczyka do klubu z rodzimej Superligi. Rezende po odejściu Stojczewa chciałby pozostać w Modenie, ale klub z Civitanovy nalega na wywiązaniu się rozgrywającego kadry Brazylii z wcześniejszych zobowiązań.
ZOBACZ WIDEO "Przeszedłem z piekła do nieba". Młodzi polscy mistrzowie złapali błysk