Przypomnijmy, że Wilfredo Leon będzie mógł zagrać w biało-czerwonych barwach nie wcześniej niż 24 lipca 2019. Wynika to ze zmiany macierzystej federacji przez 24-latka, po której nałożono na niego dwuletnią karencję. Nie oznacza to, że do tego czasu siatkarz z kubańskimi korzeniami będzie odcięty od reprezentacji Polski.
Jak poinformował na Twitterze siatkarski agent Jakub Malke, Leon w sobotę potwierdził, że jeszcze w tym roku przyjedzie na zgrupowanie kadry przed mistrzostwami świata, by wspomóc polską drużynę w przygotowaniach. Najlepszy siatkarz świata będzie mógł trenować z kolegami z zespołu.
- Do tego wczoraj (w piątek) po polsku rozmawiał z kibicami, robił zdjęcia. Fajny gość, a siatkarz z kosmosu - napisał Malke.
Do tego wczoraj po polsku rozmawiał z kibicami robił zdjęcia i potwierdził ze przyjedzie w tym roku na zgrupowanie kadry przed MS. Fajny gosc, a siatkarz z kosmosu https://t.co/fmaENEcHwD
— jakub malke (@JakubMalke) 13 maja 2018
Wilfredo Leon będzie mógł zagrać w reprezentacji Polski już na najbliższych mistrzostwach Europy. Turniej główny rozpocznie się 13 września, a zakończy 29 września 2019 roku.
ZOBACZ WIDEO: "Pozytywny wariat". Dawid Konarski o Vitalu Heynenie
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)
1) nie podobają się przepisy dotyczące naturalizowanych reprezentantów sportowych jakie funkcjonują w Polsce (niezależnie od Leona),
2) nie podoba się to, że żaden z naszych zawodników urodzonych w Polsce nie jest w stanie rywalizować z Leonem i Leon, starając się sportowo o granie w reprezentacji, będzie bezkonkurencyjny. W pierwszym przypadku - niech próbują zmienić przepisy, Leon tylko z nich korzysta; w drugim - Leon ma prawo korzystać z praw Mu przysługujących (jak każdy inny człowiek). Innych motywacji, mniej lub bardziej merytorycznych, nie znam. Żadna jednak nie jest merytorycznie zasadna i nie powinna uderzać bezpośrednio w Leona. Czytaj całość