Liga Narodów: złe miłego początki Bułgarii

WP SportoweFakty / Anna Klepaczko / Reprezentacja Bułgarii mężczyzn
WP SportoweFakty / Anna Klepaczko / Reprezentacja Bułgarii mężczyzn

Reprezentacja Bułgarii pokonała 3:1 Argentynę i przesunęła się zdecydowanie w górę tabeli Ligi Narodów. Zwyciężyła, pomimo ospałego początku i wbrew kilku statystykom.

W tym artykule dowiesz się o:

Pobyt w dolnej połowie tabeli Ligi Narodów nie krzepił Bułgarów i Argentyńczyków. Na zakończenie pierwszego weekendu obie drużyny miały zamiar ewakuować się z tego miejsca i podskoczyć bliżej klarującej się czołówki. Najnowsze fakty z rywalizacji obu reprezentacji przemawiały za zespołem z Ameryki Południowej. Cztery ze swoich 10 zwycięstw z Bułgarami odniósł w ostatnich trzech latach.

Argentyna była lepsza również w pierwszym secie w Ningbo. W drodze po zwycięstwo 25:17 niejednokrotnie korzystała z błędów przeciwnika. Od 23 czerwca 2013 roku siedem pojedynków Albicelestes z Bułgarami wygrywała zawsze ta drużyna, która prowadziła 1:0 w partiach.

W niedzielę Europejczycy przerwali to pasmo. Drugą rundę wygrali 25:19 pod dowództwem Giorgija Seganowa, który zastąpił na pozycji rozgrywającego swojego imiennika i byłego zawodnika Stoczni Szczecin, Bratojewa.

Coraz lepiej prezentował się Nikołaj Uczikow i to głównie on wypracował przewagę Bułgarii w ataku. Europejczycy byli w trzecim secie cały czas kilka kroków przed Argentyńczykami i zwyciężyli 25:21. Na tym etapie pojedynku selekcjoner Plamen Konstantinow wprowadził znanego z polskich boisk Nikołaja Penczewa. Bułgarzy w czwartej rundzie przypieczętowali swoją wyższość nad przeciwnikiem. Wygrana 3:1 pozwoliła im poprawić marne ostatnio statystyki w konfrontacjach z Argentyną i zgodnie z planem przeskoczyć do górnej połowy tabeli. Południowcy z trzema porażkami zostali bliżej dna.

W późniejszym meczu zamykającym rywalizację w Niangbo nie było niespodzianki. Reprezentacja USA pokonała 3:0 Chiny.

Bułgaria - Argentyna 3:1 (17:25, 25:19, 25:21, 25:22)

Bułgaria: Uczikow (24), W. Bratojew (15), Gotsew (12), Skrimow (4), Josifow (5), G. Bratojew, Seganow, Iwanow (libero), N. Penczew (6), R. Penczew

Argentyna: Zanotti (11), Loser (11), Lopez (10), Gallego (9), Ramos (5), Cavanna (1), Danani (libero), Massimino (libero) oraz Lima (12), Toro (2), Sanchez

Chiny - USA 0:3 (20:25, 24:26, 18:25)

Chiny: Jiang (15), Rao (7), Du (5), Miao (3), Ji (1), Yu, Tong (libero) oraz J. Zhang (6), Ch. Zhang (1), Liu (1), Chen

USA: Sander (17), Patch (14), Defalco (13), Holt (8), Averill (8), K. Shoji (1), E. Shoji (libero) oraz Smith, Seif

MeczePunktySety
1. USA 3 8 9:3
2. Bułgaria 3 5 7:6
3. Chiny 3 4 5:6
4. Argentyna 3 1 3:9

Klasyfikacja Ligi Narodów:

#DrużynaPktMZPSety
1 Francja 35 15 12 3 38:16
2 Rosja 34 15 11 4 36:14
3 USA 33 15 11 4 37:19
4 Brazylia 30 15 10 5 34:21
5 Serbia 29 15 11 4 33:24
6 Polska 29 15 10 5 32:19
7 Kanada 25 15 8 7 29:24
8 Włochy 24 15 8 7 30:28
9 Niemcy 23 15 7 8 29:30
10 Iran 21 15 7 8 29:30
11 Bułgaria 17 15 6 9 26:34
12 Japonia 15 15 6 9 23:37
13 Australia 15 15 5 10 21:35
14 Argentyna 15 15 4 11 23:34
15 Chiny 9 15 3 12 15:39
16 Korea Południowa 6 15 1 14 11:42

ZOBACZ WIDEO Bartłomiej Lemański: Założyłem sobie cel, żeby zatrzymać Muserskiego. Na razie się nie udało

Komentarze (0)