Nikołaj Penczew reprezentował barwy PGE Skry od 2016 roku. Jako zawodnik zespołu z Bełchatowa zdobył mistrzostwo (2018 r.) i wicemistrzostwo kraju (2017 r.), a także Superpuchar Polski (2017 r.).
Siatkarz podkreśla, że w pełni udało mu się zrealizować cel, jaki założył sobie na początku swojej przygody w Bełchatowie. - Pamiętam mój pierwszy wywiad po podpisaniu umowy ze Skrą. Powiedziałem wtedy, że chcę wygrać złoto z Bełchatowem i to się udało. Bardzo się cieszę - powiedział 26-letni przyjmujący cytowany na oficjalnej stronie internetowej PGE Skry Bełchatów.
Reprezentant Bułgarii spędził w Skrze dwa sezony. W pierwszym z nich był podstawowym graczem drużyny. W rozgrywkach PlusLigi zdobył 246 punktów (192 atakiem, 29 zagrywką, 25 blokiem). W minionym roku Nikołaj Penczew nie miał zbyt wielu okazji na grę w wyjściowej "szóstce" (w sezonie 2017/2018 zapisał na swoim koncie 103 punkty), co jest główną przyczyną decyzji o opuszczeniu klubu z Bełchatowa.
- Niestety, w ostatnim sezonie nie rozegrałem wielu spotkań, ale dałem z siebie 100 proc., zarówno na treningach, jak i w każdym meczu, w którym dostałem szansę. Nasz dobry wynik był zasługą całej drużyny - mówi Penczew.
PGE Skra Bełchatów była dla bułgarskiego zawodnika trzecim z kolei klubem z PlusLigi. W latach 2012-2013 reprezentował barwy Effectora Kielce, a kolejne trzy lata spędził w Asseco Resovii Rzeszów. Na razie nie wiadomo, gdzie Nikołaj Penczew zagra w przyszłym sezonie.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: Kibic przesadził z ekspresją, Marquez wściekł się po porażce Hiszpanii