ME U-20 2018: spore emocje w meczach drugiej kolejki. Dwa tie-breaki w "polskiej grupie"

WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: piłka do siatkówki
WP SportoweFakty / Tomasz Kudala / Na zdjęciu: piłka do siatkówki

Drugi dzień fazy grupowej mistrzostw Europy U-20 przyniósł sporo emocji. W trzech z sześciu spotkań zwycięzcę wyłonić musiał tie-break. Powody do zadowolenia mieli Polacy, którzy w wielkim stylu wyrwali zwycięstwo Rosjanom.

W tym artykule dowiesz się o:

Druga kolejka spotkań przysporzyła kibicom zdecydowanie więcej emocji niż inauguracja turnieju. W grupie I nie zawiedli Czesi i Niemcy, którzy stoczyli pięciosetowy bój zakończony triumfem naszych zachodnich sąsiadów. W pozostałych meczach za wcześniejsze niepowodzenia zrehabilitowali się Holendrzy i Białorusini, dzięki czemu żadna z ekip nie straciła jeszcze szans na awans do półfinału.

W "polskiej grupie" tylko Włosi mogą poszczycić się kompletem punktów. Pierwsze straty zanotowali bowiem Belgowie, którzy pokonali Francję dopiero po tie-breaku. Pięciosetowy bój z udziałem Trójkolorowych z pewnością ucieszył Polaków, którzy toczyli równie wyczerpującą batalię z Rosjanami, zakończoną na szczęście sukcesem. Les Bleus to kolejny rywal naszej ekipy na turnieju Mistrzostw Europy.

Grupa I:

Czechy - Niemcy 2:3 (23:25, 25:21, 25:19, 16:25, 9:15)

Holandia - Finlandia 3:0 (30:28, 25:20, 25:19)

Białoruś - Portugalia 3:0 (25:19, 25:20, 25:20)

Tabela:

MiejsceDrużynaMeczeZ-PSetyPunkty
1 Niemcy 2 2-0 6:2 5
2 Czechy 2 1-1 5:3 4
3 Finlandia 2 1-1 3:3 3
4 Holandia 2 1-1 3:3 3
5 Białoruś 2 1-1 3:3 3
6 Portugalia 2 0-2 0:6 0

Grupa II:

Rosja - Polska 2:3 (26:24, 25:23, 19:25, 18:25, 9:15)

Francja - Belgia 2:3 (23:25, 22:25, 25:15, 25:16, 13:15)

Turcja - Włochy 1:3 (19:25, 19:25, 25:20, 23:25)

Tabela:

MiejsceDrużynaMeczeZ-PSetyPunkty
1 Włochy 2 2-0 6:1 6
2 Belgia 2 2-0 6:2 5
3 Rosja 2 1-1 5:4 4
4 Polska 2 1-1 3:5 2
5 Francja 2 0-2 2:6 1
6 Turcja 2 0-2 2:6 0

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: odpadł z mundialu, poleciał na Bahamy i oświadczył się pięknej blondynce

Komentarze (0)