Pod literką "D" dziennikarze włoskiej gazety umieścili reprezentację Polski. "D" jak "detentore" - czyli obrońca tytułu. Biało-Czerwoni przed czterema laty w katowickim Spodku sięgnęli po raz drugi w historii złoty medal mistrzostw świata. "Wówczas kadra trenowana przez Stephane'a Antigę - obecnie selekcjonera Kanady - zajęła pierwsze miejsce i w finale pokonała Brazylię. Na podium czempionat zakończyli również Niemcy" - pisze "La Gazzetta dello Sport".
Drugim wyróżnionym polskim akcentem jest Wilfredo Leon, którego przypisano do litery "W". "Wielki nieobecny mistrzostw świata. Kubańczyk trenuje w Perugii, swoim nowym klubie, ale dopiero od przyszłego roku będzie mógł grać dla Polski - kraju, którego obywatelstwo otrzymał" - tłumaczy serwis.
Mistrzostwa świata rozpoczną się 9 września meczami z udziałem gospodarzy (Włochy - Japonia, Bułgaria - Finlandia). Polacy zagrają w grupie C, w której ich rywalami oprócz Bułgarów i Finów będą Irańczycy, Portorykańczycy i Kubańczycy.
Z każdej grupy awans do kolejnej fazy mundialu wywalczą cztery najlepsze zespoły, które rywalizować będą w czterech grupach. Ich zwycięzcy i dwie najlepsze drużyny z drugich miejsc zagrają w trzeciej fazie finałowej, w której wyłonieni zostaną półfinaliści. Mistrza świata poznamy 30 września.
ZOBACZ WIDEO Dawid Konarski: Zagrywką możemy robić jeszcze więcej krzywdy
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)