W czwartek "Przegląd Sportowy" opublikował rozmowę z Jarosławem Kubiakiem, ojcem przyjmującego. Rodzic Michała Kubiaka wyraził swoje zaniepokojenie w kwestii zdrowia syna.
- Chcę wierzyć w to, że lekarz reprezentacji wiedział co robi, wysyłając go na bój z Francją i Serbią. Uważam jednak, że stan zdrowia mojego syna został zbagatelizowany - tłumaczył, dodając, że powinien być on "w zasadzie hospitalizowany".
Michał Kubiak nie miał szczęścia podczas całego turnieju, głównie w bułgarskiej jego części, kiedy Polacy przebywali w Warnie. Najpierw walczył z zatruciem pokarmowym, a później z gorączką. Nie było go w składzie na mecz z Argentyną, w którym reprezentacja ostatecznie przegrała. W starciu z Francją zanotował na boisku tylko epizody.
- Nie komentuję wywiadów innych osób, w tym mojego ojca. Każdy ma prawo do własnego zdania i trzeba je uszanować. Każdy ojciec obawia się o zdrowie swoich dzieci, szczególnie znając przeszłość ich problemów zdrowotnych - wyjaśnił Kubiak w rozmowie ze sport.pl.
Polacy ostatecznie obronili złoty medal, a Kubiak dołożył sporą cegiełkę do końcowego sukcesu. Sam zawodnik przyznał po zakończeniu turnieju, że nie było choć jednego meczu na mistrzostwach, w którym wystąpiłby całkowicie zdrowy. Z polskiego obozu docierały informacje o zatruciu, a następnie o infekcji. - Teraz muszę się wyleczyć - mówił zawodnik po powrocie z Włoch.
ZOBACZ WIDEO Sektor Gości 92. Fabian Drzyzga: Wilfredo Leon jest niesamowity! To najlepszy siatkarz świata [5/5]
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)