Bardzo ciekawego wywiadu udzielił "Przeglądowi Sportowemu" Jarosław Kubiak, ojciec Michała Kubiaka, kapitana siatkarskiej reprezentacji Polski, która przed kilkoma dniami wywalczyła we Włoszech tytuł mistrza świata. Kubiak był jednym z najlepszych zawodników mistrzostw, trafił nawet do najlepszej szóstki turnieju. Jak się jednak okazuje, siatkarz wykazał się wielkim poświęceniem. I według jego ojca - może teraz ponieść tego konsekwencje.
- Chcę wierzyć w to, że lekarz reprezentacji wiedział co robi, wysyłając go na bój z Francją i Serbią. Uważam jednak, że stan zdrowia mojego syna został zbagatelizowany - powiedział Kubiak senior na łamach "Przeglądy Sportowego" i dodał: - Michał w zasadzie powinien zostać hospitalizowany. Obym się mylił, ale obawiam się, że niedługo możemy dowiedzieć się, ile tak naprawdę kosztowało go granie w tych meczach i wywalczenie złotego medalu. Już wcześniej wiedziałem, że coś jest nie tak. Po zakończeniu pierwszej fazy rozgrywek udzieliłem wywiadu, w którym wyraziłem zdziwienie, że mój syn nie był oszczędzany podczas meczu z Finlandią. Uważam, że gdy trener dostaje informacje, że jego zawodnik jest chory, powinien reagować. Powinno być tak, że grają zdrowi. Należy zachowywać zdrowy rozsądek, a nie wychodzić z założenia, że liczy się tylko wynik, a jeśli z gladiatorem będzie bardzo źle, to później weźmiemy sobie nowego.
Sam zawodnik przyznał po zakończeniu turnieju, że nie było choć jednego meczu na mistrzostwach, w którym wystąpiłby całkowicie zdrowy. Z polskiego obozu docierały informacje o zatruciu, a następnie o infekcji. - Teraz muszę się wyleczyć - mówił zawodnik po powrocie z Włoch.
ZOBACZ WIDEO Giba zdziwiony dyspozycją Polaków. "Od początku uważałem wiele decyzji Heynena za błędy"
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)