Inni by się podłamali. GKS Katowice stoczył morderczą walkę

Newspix / Łukasz Sobala / Na zdjęciu: siatkarze GKS-u Katowice
Newspix / Łukasz Sobala / Na zdjęciu: siatkarze GKS-u Katowice

Spotkanie między GKS-em Katowice a Indykpolem AZS-em Olsztyn stało się dla kibiców ze Śląska prawdziwym horrorem. Gdy w trzeciej partii gospodarze byli już niemal pewni wygranej, podopieczni Roberto Santilliego obudzili się i pokazali na co ich stać.

To, co wydarzyło się w niedzielny wieczór w Katowicach, zdarza się w męskiej siatkówce naprawdę rzadko. Gdy pod koniec trzeciego seta część kibiców ubierała już kurtki i zmierzała do wyjścia z hali, olsztynianie przerwali dobrą passę gospodarzy, odrobili 12 punktów straty (20:8!) i ostatecznie wygrali partię. Warto przypomnieć, że w poprzednich sezonach GKS podejmując u siebie Akademików kończył mecz przegraną w tie-breaku. Tym razem niewiele zabrakło, a historia znów by się powtórzyła. - Do tego krytycznego momentu graliśmy koncertowo - powiedział po spotkaniu rozgrywający GKS-u Katowice, Marcin Komenda. - Tak naprawdę ekipa z Olsztyna nie mogła nas w niczym zatrzymać, w każdym elemencie to my graliśmy lepiej. Potem stało się coś, co nie powinno mieć miejsca. Nie wiem z czego to wynikło, ale chwała nam za to, że wygraliśmy tego czwartego seta. Niejeden zespół podłamałby się, a my cały czas się wspieraliśmy. Wynik po takim spotkaniu jest według mnie jeszcze bardziej budujący, niż gdybyśmy wygrali do zera. Dobrze to wpłynęło na naszą mentalność - dodał.

Pod koniec feralnego trzeciego seta, katowiczanie całkowicie stracili koncentrację. Niemal każda piłka lądowała po stronie gospodarzy, a podopieczni Piotra Gruszki jakby zniknęli z hali. - Wydaje mi się, że za bardzo się rozprężyliśmy. Głowami już chyba znajdowaliśmy się w szatni. To nie powinno się zdarzyć. AZS nie miał nic do stracenia. Zaryzykował i to im wyszło - skomentował Komenda.

Statuetka dla najlepszego zawodnika meczu powędrowała w ręce Karola Butryna, który sam przyznał, że jego drużyna mogła spokojnie wygrać to spotkanie 3:0. - Trafiła nam się fatalna seria, ale mimo to cieszymy się ze zwycięstwa. Dobrze wejść w sezon od wygranej.

Kolejny mecz GKS Katowice rozegra na wyjeździe z Treflem Gdańsk. Spotkanie w ramach 2. kolejki PlusLigi odbędzie się w środę, 17 października.

ZOBACZ WIDEO Sektor Gości 92. Fabian Drzyzga: Niektórzy poszli za daleko. Powinno im być wstyd i głupio! [2/5]

Komentarze (0)