El. LM: zwycięstwo w trzech setach, choć trzeba było gonić. Grot Budowlani Łódź w kolejnej rundzie

WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: siatkarki Grot Budowlanych Łódź
WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: siatkarki Grot Budowlanych Łódź

Siatkarki Grot Budowlanych Łódź po raz drugi pokonały Linamar Bekescsabai Roplabda, tym razem 3:0, i zameldowały się w kolejnej fazie eliminacji do Ligi Mistrzyń.

Choć to łódzki zespół był murowanym faworytem tej pary, zarówno w pierwszym meczu na Węgrzech, jak i w rewanżu w Łódź Sport Arenie im. Józefa Żylińskiego drużyna prowadzona przez Błażeja Krzyształowicza musiała się dość mocno natrudzić, by przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Pięciokrotne mistrzynie Węgier znów sprawiły nieco kłopotów w przyjęciu.

W pierwszym secie zespół gości długo kontrolował przebieg zdarzeń. Dzięki szczelnemu blokowi Grot Budowlane miały spore kłopoty z przebiciem się i - co za tym idzie - kończeniem akcji. Gdy na tablicy widniał rezultat 21:18 dla Bekescsabai strach z pewnością zajrzał w oczy łódzkim kibicom. Jednak w tym momencie siatkarki z "betkami" na koszulkach się przebudziły. Piłkę na remis 21:21 skończyła Agata Babicz, a po chwili łodzianki były na prowadzeniu za sprawą Julii Twardowskiej. A skuteczny blok na jednej z Węgierek zakończył tego seta.

Druga odsłona aż do drugiej przerwy technicznej miała bardzo zacięty przebieg. Ekipa z Łodzi podkręciła tempo w ataku za sprawą Jovany Brakočević , ale także dzięki Małgorzatcie Śmieszek, która wyrządziła rywalkom niemałą krzywdę zagrywką. Gdy Jaroslava Pencova zatrzymała Luciję Mlinar blokiem, a Babicz skończyła atak z lewego skrzydła zrobiło się 25:20 dla Grot Budowlanych. Rezultat 2:0 w setach oznaczał, że trzecia drużyna Ligi Siatkówki Kobiet ubiegłego sezonu już zapewniła sobie zwycięstwo w dwumeczu i awans do trzeciej rundy eliminacji.

Trener Błażej Krzyształowicz mimo tego postanowił pozostawić na boisku najsilniejszą szóstkę i konsekwentnie walczyć nią do końca meczu. Trzecia partia już całkowicie przebiegała pod dyktando gospodyń, a rywalki nie potrafiły znaleźć sposobu na rozpędzoną Jovanę Brakočević, która brylowała nie tylko w ofensywie, ale również w polu zagrywki. Zespół trenera Mihalyego Kronosa był bezradny i tego seta przegrał do 17.

Grot Budowlani są więc o krok od awansu do fazy grupowej. W trzeciej rundzie eliminacji czeka ich starcie z ASPTT Miluza. Pierwszy mecz w Łodzi 7 listopada, rewanż sześć dni później na wyjeździe.

Grot Budowlani Łódź - Linamar Bekescsabai RSE 3:0 (25:23, 25:20, 25:17)

Grot Budowlani: Stoltenborg, Brakocević, Pencova, Śmieszek, Babicz, Twardowska, Stenzel (libero) oraz Urban, Tobiasz, Łyszkiewicz.

Bekescabai: Talas, Perović, Medić, Szedmak, Mlinar, Bodnar, Szpin (libero) oraz Molcsanyi, Pekarik, Fabian, Bodovics.

ZOBACZ WIDEO Świetne interwencje Artura Boruca. Bournemouth pokonało Norwich City [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Źródło artykułu: