Siatkarki Grot Budowlanych Łódź w tegorocznej Lidze Mistrzyń musiały już rozegrać cztery spotkania, przejść kwalifikacje i awansować do fazy grupowej. Nie miały jednak szczęścia w losowaniu, a pierwszy mecz musiały rozgrywać we włoskiej Novarze.
Co ciekawe, wcale nie okazywały zdenerwowania, mimo że w szeregach zespołu Błażeja Krzyształowicza były debiutantki na tym szczeblu rozgrywek. Szybko na początku asa serwisowego na drugą stronę posłała Oliwia Urban, a Paola Egonu myliła się niemiłosiernie w ataku. Łodzianki wyszły na prowadzenie 6:0!
Wydawało się, że ta partia może się zakończyć niespodzianką, polska drużyna grała odważnie, bez kompleksów, ale też bez... dobrego przyjęcia. Novara szybko odrobiła straty, a Budowlanym brakowało siły ognia w ataku. Jovana Brakocević była bezsilna, nie trafiała w boisko, a jej kiwki nie przynosiły pożądanych efektów. Włoszki rozkręciły się na dobre i wygrały seta do 19.
Po zmianie stron różnica klas była widoczna. Gospodynie pewnie zdobywały kolejne punkty, uaktywniła się znana z występów w Lidze Siatkówki Kobiet Stefana Veljković, dzięki czemu jej nowa drużyna szybko wyszła na prowadzenie.
Ku radości łódzkiego zespołu do żywych powróciła Brakocević. Dzięki jej postawie przewaga faworytek z Novary zmalała do punktu, ale znów zaczęła rosnąć. Okazało się, że jedna dobrze dysponowana Serbka nie jest w stanie sama nawiązać walki z klasowym rywalem. Seta zakończył efektowny atak Cristiny Chirichelli przy pojedynczym bloku.
W trzeciej odsłonie, kiedy Budowlanie nie miały już nic do stracenia, podjęły nieco większe ryzyko, zaprocentowało to w polu zagrywki. Jednak Włoszki nie zwalniały ręki. Problemy w przyjęciu wciąż były bolączką łodzianek i to przekładało się na niską skuteczność w ataku. Niewiele od siebie dawała Gabriela Polańska, nie stanowiąc takiego zagrożenia dla przeciwniczek jak w polskiej lidze.
Brakocević dwoiła się i troiła, ale Novara utrzymywała niewielką przewagę i nie dała sobie jej wydrzeć do samego końca, ich pewności nie zachwiał nawet as Urban przy piłce meczowej. Spotkanie zakończył mocny atak Pauli Nizetich.
Igor Gorgonzola Novara - Grot Budowlani Łódź 3:0 (25:19, 25:19, 25:20)
Novara: Carlini, Nizetich, Chirichella, Bartsch-Hackly, Veljković, Egonu, Sansonna (libero) oraz Piccinini
Budowlani: Polańska, Brakocević-Canzian, Pencova, Babicz, Stoltenborg, Urban, Stenzel (libero) oraz Śmieszek, Łyszkiewicz, Tobiasz
Tabela grupy C:
Mecze | Punkty | Sety | |
---|---|---|---|
1. RC Cannes | 1 | 3 | 3:0 |
2. Igor Gorgonzola Novara | 1 | 3 | 3:0 |
3. Grot Budowlani Łódź | 1 | 0 | 0:3 |
4. Minczanka Mińsk | 1 | 0 | 0:3 |
ZOBACZ WIDEO: Film o Dariuszu Michalczewskim wejdzie do kin. "Scenariusz jest bardzo mocny"