Chemik Police poprawił sobie samopoczucie po rozczarowującym występie w Lidze Mistrzyń. Klub znad Odry przegrał 1:3 z C.S.M. Bukareszt i już na starcie zminimalizował swoją szansę na awans do fazy pucharowej. Forma mistrza Polski prezentowana w Lidze Siatkówki Kobiet nie miała przełożenia na występ w europejskich pucharach, a na możliwość zrehabilitowania się na arenie międzynarodowej trzeba czekać blisko miesiąc.
Czasu na odpoczynek po meczu z Koszalinie nie było dużo, tylko dwa dni, dlatego trener policzanek Marcello Abbondanza dokonał roszad w podstawowym składzie. Zaprezentować się w Pile mogły Marlena Pleśnierowicz, Anna Grejman i Martyna Łukasik.
Zanim Chemik poukładał swoją grę w nietypowym ustawieniu przegrał pierwszego seta 23:25. Siatkarki z Wielkopolski były naładowane energią, dynamiczne i chętne do sprawienia niespodzianki. Także w kolejnych partiach walka była wyrównana i nie można było mówić o dominacji faworyta. Na swoim stawiał Chemik, któremu pomogło przede wszystkim wejście na boisko Magdaleny Stysiak. W drugiej rundzie wygrał 25:22, a w trzeciej 25:23. W jak się okazało ostatnim, czwartym secie Enea PTPS prowadziła blisko finiszu, ale podopieczne Abbondanzy nie dały odebrać sobie nawet punktu.
Chemik odniósł 11. z rzędu zwycięstwo z pilankami. Enea PTPS to kolejny przeciwnik, który od lat nie jest w stanie odbierać punktów mistrzowi Polski. W Lidze Siatkówki Kobiet drużyna Abbondanzy prowadzi z kompletem 15 "oczek".
Enea PTPS Piła - Chemik Police 1:3 (25:23, 22:25, 23:25, 23:25)
Enea PTPS: Strantzali, Stencel, Azizowa, Kaczorowska, Piotrowska, Szpak, Pawłowska (libero) oraz Chrzan
Chemik: Pleśnierowicz, Grajber, Grejman, Chojnacka, Ogbogu, M. Łukasik, Krzos (libero) oraz Mirković, Mędrzyk, Busa, Bednarek, Stysiak
MVP: Magdalena Stysiak (Chemik)
[multitable table=1073 timetable=10753]Tabela/terminarz[/multitable]
ZOBACZ WIDEO: Dariusz Michalczewski: Polski boks jest w kryzysie. My musimy go reanimować