Poniedziałek w PlusLidze: sentymentalny powrót gracza Chemika Bydgoszcz do Jastrzębia-Zdroju

WP SportoweFakty / Karina Stańczyc / Na zdjęciu: siatkarze BKS Visły Bydgoszcz
WP SportoweFakty / Karina Stańczyc / Na zdjęciu: siatkarze BKS Visły Bydgoszcz

Dla jednego z siatkarzy kadry Chemika Bydgoszcz spotkanie z Jastrzębskim Węglem będzie miłym powrotem do dawnych czasów. Ale na samym parkiecie nie będzie sentymentów, bo obu zespołom bardzo zależy na ligowych punktach.

Gracz, o którym mowa, to brazylijski rozgrywający bydgoszczan Raphael Vinhedo Margarido, który występował w barwach jastrzębian w sezonie 2011/2012. - Niezmiernie cieszę się na spotkanie z Jastrzębskim Węglem. Miło wspominam czas spędzony w jastrzębskim klubie, szczególnie drugie miejsce wywalczone w Klubowych Mistrzostwach Świata w Katarze. Obecnie Jastrzębski Węgiel ma bardzo silny zespół. Widać, że z każdym meczem Lukas Kampa coraz lepiej rozumie się z kolegami i drużyna "rośnie" w siłę. Bez dwóch zdań czeka nas bardzo ciężka przeprawa, dlatego musimy się skupić na sobie, na naszych dobrych akcjach, które mogą przynieść powodzenie - mówił zagraniczny siatkarz przed poniedziałkowym starciem w Jastrzębiu-Zdroju.

Kiedy siatkarze prowadzeni przez trenerski duet Jakub Bednaruk-Przemysław Michalczyk (obaj panowie mają w swoim sportowym CV występy w Jastrzębskim Węglu) ostatni raz odwiedzili województwo śląskie, mieli olbrzymie powody do świętowania. Gracze Chemika pokonali w czterech setach GKS Katowice i przerwali ciągnąca się do trzeciej ligowej kolejki serię porażek. Dla drużyny, której podstawowym celem jest utrzymanie się w ekstraklasie, każdy komplet punktów jest cenniejszy od złota. Teraz jednak czeka ich znacznie poważniejsze wyzwanie, bo górniczy klub pod wodzą Ferdinando De Giorgi na razie mało kogo zachwyca stylem, ale wygrywa to, co powinien wygrywać.

- Możemy być zadowoleni z naszych dotychczasowych osiągnięć. Od początku sezonu było jasne, że potrzebujemy czasu na to, by znaleźć właściwy rytm i "ducha" w zespole. Co szczególnie mnie cieszy, to fakt, że z każdym dniem poprawiamy naszą grę, a praca wykonana na treningach procentuje podczas meczów - ocenił w rozmowie z portalem JW rozgrywający Lukas Kampa. Bilans czwartego zespołu w tabeli PlusLigi to sześć wygranym i dwie porażki, a także trzy zwycięstwa w konfrontacjach z czterema najlepszymi ekipami z poprzedniego sezonu ekstraklasy. Jeżeli tylko jastrzębianie zachowają swoje atuty z poprzednich spotkań, a Julien Lyneel i Christian Fromm nie obniżą swojej formy, faworyci nie powinni mieć większych kłopotów z ekipą gości.

Drużyna De Giorgiego ma tę przewagę, że okres burzliwych zmian i kłopotów ma już za sobą, a Chemika trapi choćby niedawny konflikt działaczy Łuczniczka S.A. i spółki BKS Chemik, w wyniku którego ze swojej funkcji ustąpił prezes sekcji siatkarskiej BKS-u Chemika Janusz Zacniewski. Przykład Stoczni Szczecin jasno pokazał, że zawirowania w klubie zawsze odbijają się, mniej lub bardziej, na boiskowej postawie siatkarzy. Zawodnicy Chemika będą mieli okazję pokazać, że są w stanie wytrzymać nie tylko napór silniejszego przeciwnika.

Jastrzębski Węgiel - Chemik Bydgoszcz / poniedziałek, 26 listopada, godz. 18

Portal WP SportoweFakty zaprasza na relację LIVE z tego wydarzenia!

ZOBACZ WIDEO Sektor Gości 92. Fabian Drzyzga przerywa milczenie. "Długo gryzłem się w język. Tym ludziom powinno być wstyd i głupio" [cały odcinek]

Komentarze (1)
Wiesia K.
26.11.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Szkoda mi Chemika i Trenera Bednaruka ,ale gdyby tak porządnie sprawdzić,które kluby nie maja problemów finansowych i nie zalegają z wypłatami dla zawodników to okazałoby się ,że nasza Plusliga Czytaj całość